Sobota, 22 października 2011
Kategoria Wycieczka
Kraków-Koskowa Góra-Zawoja.
Jesienny wypad w góry doszedł w końcu do skutku. Pogoda się udała, a to już gwarantowało dobrą zabawę. Do Stróży dotarliśmy asfaltem przez Myślenice. Wbiliśmy się zielonym szlakiem na pasmo Koskowej Góry w okolicach Kotonia aby dalej posuwać się już żółtym szlakiem. Wbrew obawom obeszło się bez błota.
Miałem (mam nadal) spory problem gdyż jakiś czas temu wlazło mi coś w kolano i cały czas mi dokucza. Mało jeżdżę ostatnio i myślałem, że jakoś samo się zaleczy ale dziadostwo odzywa się za każdym razem gdy mocniej naciskam na pedały. Tak było i tym razem, pierwsze ukłucia poczułem jeszcze przez Myślenicami, kolejne pojawiały się już coraz częściej. Przez chwilę było nieciekawie i nawet myślałem o ewakuacji ale jak już dojechaliśmy do Stróż to pomyślałem, że Koskową jakoś zrobię, a jak będzie naprawdę źle to wrócę pociągiem z Makowa.
No i tak jechałem jedną nogą. Bolało ale dało się jechać i co ważniejsze nie robiło się gorzej. W Makowie zakupy i sruu do Zawoji. Szkoda było wracać do domu :) Mieliśmy spać na Hali Krupowej ale po rozmowie telefonicznej dowiedzieliśmy się o braku miejsc. No to śpimy w Zawoji.
http://rowerowanie.pl/gps.php?trackid=252
Miałem (mam nadal) spory problem gdyż jakiś czas temu wlazło mi coś w kolano i cały czas mi dokucza. Mało jeżdżę ostatnio i myślałem, że jakoś samo się zaleczy ale dziadostwo odzywa się za każdym razem gdy mocniej naciskam na pedały. Tak było i tym razem, pierwsze ukłucia poczułem jeszcze przez Myślenicami, kolejne pojawiały się już coraz częściej. Przez chwilę było nieciekawie i nawet myślałem o ewakuacji ale jak już dojechaliśmy do Stróż to pomyślałem, że Koskową jakoś zrobię, a jak będzie naprawdę źle to wrócę pociągiem z Makowa.
No i tak jechałem jedną nogą. Bolało ale dało się jechać i co ważniejsze nie robiło się gorzej. W Makowie zakupy i sruu do Zawoji. Szkoda było wracać do domu :) Mieliśmy spać na Hali Krupowej ale po rozmowie telefonicznej dowiedzieliśmy się o braku miejsc. No to śpimy w Zawoji.
http://rowerowanie.pl/gps.php?trackid=252
- DST 86.90km
- Teren 50.00km
- Czas 05:39
- VAVG 15.38km/h
- Podjazdy 1630m
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj