Informacje

  • Wszystkie kilometry: 97889.90 km
  • Km w terenie: 6788.47 km (6.93%)
  • Czas na rowerze: 201d 04h 52m
  • Prędkość średnia: 20.22 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Furman.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2009

Dystans całkowity:1054.15 km (w terenie 45.00 km; 4.27%)
Czas w ruchu:50:53
Średnia prędkość:20.72 km/h
Suma podjazdów:2789 m
Maks. tętno maksymalne:182 (98 %)
Maks. tętno średnie:146 (78 %)
Suma kalorii:35620 kcal
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:47.92 km i 2h 18m
Więcej statystyk
Poniedziałek, 30 listopada 2009 Kategoria Trening

Trenażer.

Kolarstwo kuchenne.
  • DST 33.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 19.80km/h
  • Kalorie 1000kcal
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 listopada 2009 Kategoria Trening

Lajcik.

Spokojna jazda na granicy tlenu i regeneracji.
  • DST 48.70km
  • Czas 02:16
  • VAVG 21.49km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 149 ( 80%)
  • HRavg 105 ( 56%)
  • Kalorie 1794kcal
  • Podjazdy 74m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 listopada 2009 Kategoria Wycieczka

Przełajowo do Kamienia.

Kolejna udana wycieczka tej jesieni. Sporo terenu, trochę błotka, krótkie lecz strome podjazdy. Początek nawet spokojny ale jak zwykle w miarę łapania temperatury tempo wzrastało i pod koniec było już całkiem bystro. Dwa laczki i jeden łańcych to dzisiejsze ofiary. Pomimo końca listopada w terenie warunki bardzo przyzwoite, wręcz zaskakująco przyzwoite. Dobrze mi się jechało. Czuję, że pomału dyspozycja zaczyna wracać do normalności.
  • DST 96.63km
  • Teren 25.00km
  • Czas 04:29
  • VAVG 21.55km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 172 ( 92%)
  • HRavg 135 ( 72%)
  • Kalorie 3982kcal
  • Podjazdy 317m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 26 listopada 2009 Kategoria Trening

Trenażer.

Byle do soboty. Jutro przerwa, a w sobotę Marcin jakiś przełaj planuje. Może być ostro :)
Jak ktoś chętny to zbiórka 10.30 koło toru kajakowego.
  • DST 35.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 20.00km/h
  • Kalorie 1050kcal
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 25 listopada 2009 Kategoria Trening

Trenażer.

Bez komentarza.
  • DST 30.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 listopada 2009 Kategoria Trening

Trenażer.

Wpadła dwudniowa przerwa. Niedziela zamierzona, poniedziałek niezamierzona. Pomimo fajnej pogody trzeba było dzisiaj na trenażerku zasuwać. Dwie godzinki jak z bata strzelił :)
  • DST 40.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.00km/h
  • Kalorie 1400kcal
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 listopada 2009 Kategoria Wycieczka

Kraków - Kudłacze - Kraków - zielona wycieczka.

Uff...dojeździłem dzisiaj konkretnie. Początek był nawet spoko, cała ekipa jechała w miarę znośnym tempem. Wszyscy trenowali kadencję i szybko kręcili raczej na miękkich biegach. W miarę zbliżania się do Myślenic górki stawały się większe i coraz częściej brakowało nam tlenu. W Polance spotkaliśmy Orkiestre i razem odpaliliśmy aleuminiowe.upss...stalowe też- rakiety na podjeździe pod Ukleinę. Skrzynia dostał powera i razem z Orkiestrą zrobili sobie sparing. Lepiej zniósł go chyba ten pierwszy bo drugi czmychnął na bok i odłączył się od grupy. Dalej czekał nas dosyć znany podjazd po betonowych płytach. Skrzynia zaatakował go na stojąco, ja też zamierzałem mocniej depnąć ale widocznie mam za dużo pary bo już pierwsze depnięcie poskutkowało wystrzałem szprychy w tylnym kole. I chyba dobrze się stało bo jak bym tam depnął to chyba zakończył bym żywota. Stromizna naprawdę konkretna.
Ale prawdziwy deser czekał nas przed Kudłaczami. Wobec wysokiej dyspozycji Skrzyni poważnie zacząłem sie obawiać, że będę musiał wyskoczyć z tym piwem. Na szczęście fortuna była dzisiaj ze mną.

Stromizna, śliskie i luźne kamienie długo musiały uznawać naszą wyższość jednak jeden solidny uskok skalny strącił nas z rumaków. Nawet ostrogi nie pomogły i trzeba było przez kilka metrów pobrudzić buty. Dalej można było z trudem jechać, jeszcze jeden fragment gdzie źle wybrałem tor jazdy i przednie koło wystrzela w górę, a ja ląduję po raz drugi na ziemi. Tak teraz myślę, że jest to do podjechania. Dobry rower (full) dobre opony, power w nogach i optymalny tor jazdy to droga do sukcesu. W sumie dzisiaj może ze 4 metry musiałem pokonać pieszo.

Na Kudłaczach dłuższa sjesta. Wiecie takie tam kebaby,pizzy, hamburgery,frytki, itd itp. Mesaż regeneracyjny i relakscyjny, odnowa biologiczna i dalej ten deseń...Fajnie pomarzyć

Zjazd z Kudłaczy tą samą drogą, bardzo fajny, stresik na kamolach, serducho łomocze, wytrzeszcz oczu wypatrujących co też może czaić się pod grubą warstwą liści. Na dole zdrzemnąłem się trochę, a gdy chłopaki nadjechali to ruszylismy szalonym zjazdem do Poręby. Wiatr w kasku, muchy w zębach- a może nie było już much ? Nieważne, było w każdym razie bardzo szybko. Specjalnie dla MiśQ wybrałem co większe górki i własnie przez nie prowadziła nasza dalsza droga.

Potem odpaliliśmy 5 bieg i raźnie ruszylismy do domciu. Potem jeszcze trochę przyspieszylismy przez co udało nam się dotzreć do Krakowa jeszcze przed zmrokiem. Wycieczkę zaliczyli

Furman -kierownik i przewodnik, który tym razem zawiódł bo nie było żadnych przygód.

MiśQ -też zawiódł bo miał na otwarcie Bonarki jechać ale szybko się zrehabilitował bo jak zwykle narzekał całą drogę

Marcin -nie zawiódł bo zachowywał się jak zawsze, gdy jechałem obok Skrzyni informowałem go gdzie i kiedy Marcin będzie robił swoje sprinty - skuteczność 100

Skrzynia -nie zawiódł bo zasuwał jak nakręcony samochodzik

Spinoza - zero emocji, do przody bez względu na koszty, termostat mu wysiadł tuż przed schroniskiem ale udało sie naprawić

Szbiker - siła spokoju, brak emocji i opanowanie - czego więcej rządać od kolarza MTB.

Orkiestry nie liczę bo dostał od wszytskich DNF-a

Moje dane z licznika - 92 km, średnia 19km/h, czas jazdy 4h50 minut. Podjazdów uzbierało się 1376 m.

Ślad GPS http://rowerowanie.pl/gps.php?trackid=137
  • DST 92.03km
  • Teren 20.00km
  • Czas 04:50
  • VAVG 19.04km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 179 ( 96%)
  • HRavg 138 ( 74%)
  • Kalorie 4355kcal
  • Podjazdy 1376m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 listopada 2009 Kategoria Trening

Trenażer.

Tytuł to wszystko co mam do napisanie tego dnia. Jutro wypad do Myślenic. Pogoda zapowiada się fajna. Czuję, że będzie wypas.
  • DST 30.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 20.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 listopada 2009 Kategoria Trening

Takie tam kręcenie.

Tor kajakowy mi się znudził. Tym razem mykłem sobie pętelkę przez Swoszowice, Zbydniowice, Grabówki i Wieliczkę do domciu. Krótki dzień okropnie już jest. Spory ruch na dojeździe do Swoszowic, potem już dużo lepiej.
  • DST 42.29km
  • Czas 02:12
  • VAVG 19.22km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 155 ( 83%)
  • HRavg 117 ( 63%)
  • Kalorie 1627kcal
  • Podjazdy 310m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 17 listopada 2009 Kategoria Trening

Dzisiaj trenażer.

Nudy.
  • DST 40.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.00km/h
  • HRmax 138 ( 74%)
  • HRavg 123 ( 66%)
  • Kalorie 1400kcal
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl