Informacje

  • Wszystkie kilometry: 97889.90 km
  • Km w terenie: 6788.47 km (6.93%)
  • Czas na rowerze: 201d 04h 52m
  • Prędkość średnia: 20.22 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Furman.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2010

Dystans całkowity:932.57 km (w terenie 12.00 km; 1.29%)
Czas w ruchu:41:16
Średnia prędkość:22.60 km/h
Suma podjazdów:4218 m
Maks. tętno maksymalne:177 (97 %)
Maks. tętno średnie:141 (77 %)
Suma kalorii:23154 kcal
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:49.08 km i 2h 10m
Więcej statystyk
Wtorek, 30 listopada 2010 Kategoria Running

Running

Miałem na trenażer siadać ale taka pogoda, że naprawdę żal w domu siedzieć. Szybko się oporządziłem i wyskoczyłem pobiegać. Może jednak warto inne partie mięśni pobudzić. Nie było źle - 1h18 minut, dystans 12 km co daje średnią 9,1 km/h.
Zobaczymy co dalej, jeśli by się udało zrobić kilka takich treningów biegowych to może w biegu sylwestrowym wystartuję.
  • Temperatura -8.0°C
  • HRmax 158 ( 86%)
  • HRavg 141 ( 77%)
  • Kalorie 613kcal
  • Podjazdy 30m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 listopada 2010 Kategoria Trening

Trenażer.

j.w.
  • DST 40.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 listopada 2010 Kategoria Trening

No i zima.

Straszyli, straszyli, miało już w październiku zasypać. Spóźniała się ale w końcu chyba nadeszła.
  • DST 40.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 26 listopada 2010

Ten..tego...tamten...

Trenażer. Delikatnie ale i tak pierwsze razy są ciężkie.
  • DST 30.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 listopada 2010 Kategoria Trening

Nie ma co gadać.

j.w
  • DST 30.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 23 listopada 2010 Kategoria Trening

No i stało się.

Pierwszy raz podczas tej jesieni wylądowałem na trenażerze. W sumie pogoda nawet znośna ale chciałem zobaczyć czy wszystko hula.
No i pohulałem półtorej godzinki.
  • DST 30.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 listopada 2010 Kategoria Trening

Niepołomice.

  • DST 53.41km
  • Czas 02:10
  • VAVG 24.65km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • HRmax 154 ( 84%)
  • HRavg 114 ( 62%)
  • Kalorie 1825kcal
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 listopada 2010 Kategoria Wycieczka

I znów Kudłacze.

Kolejny solidny wyjazd się udało zorganizować. Jak tak wychodzi tego roku, że po raz trzeci w niedługim okresie czasu znalazłem się na Kudłaczach. Ekipa całkiem zacna więc jechało się bardzo przyjemnie. Rano pogoda była taka sobie lecz popołudniu pokazało się nam kilka razu słoneczko i niebieski kolor nieba. Sporo ciężkich podjazdów było dzisiaj do pokonania. Również jeden dosyć nieprzyjemny zjazd z Kudłaczy. Aż się wierzyć nie chce, że koniec Listopada, a mu jeszcze takie wypady robimy.
  • DST 104.53km
  • Teren 10.00km
  • Czas 04:59
  • VAVG 20.98km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • HRmax 176 ( 96%)
  • HRavg 133 ( 73%)
  • Kalorie 3942kcal
  • Podjazdy 1155m
  • Sprzęt Author Kinetic
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 19 listopada 2010 Kategoria Samo gadanie

Przetrwać zimę.

Jesień tego roku okazała się bardzo łaskawa dla nas, ale upływającego czasu nie da się zatrzymać i nieubłaganie zbliża się moment, gdy śnieg na drogach i ścieżkach zacznie rozdawać karty. To trudny okres dla bikerów. Aby go przetrwać ludzie imają się różnych zajęć. Aktywność fizyczna pozwala zachować dobry nastrój oraz "przyspiesza" upływ czasu. Moim sposobem na przetrwanie tego okresu jest również planowanie.

Planowanie kolejnego sezonu pozwala oderwać się od rzeczywistości i zapomnieć o niesprzyjających warunkach za oknem. Może nie zawsze z tego planowania coś wychodzi to sam fakt planowania jest miły :)

Do rzeczy - jak już pisałem kilka razy moim głównym celem na rok 2011 jest wyprawa rowerowa do Albanii. Pierwotnym zamierzeniem był wyjazd z sakwami jednak od pewnego czasu sprawy przybierają inny obrót i wyjazd zaczyna zmieniać profil na enduro. Byłem zmuszony dokonać pewnych zmian w ekwipunku. Zdecydowałem się na jazdę fullem wobec czego powstaje problem z przymocowaniem bagażnika. Sprawą oczywistą stał się fakt, że będę zmuszony mocno "wylajtować" cały ekwipunek.

Zdecydowałem się na opcję bagażnika na sztycę. Będzie on musiał podołać ciężarowi namiotu, karimaty oraz śpiwora. Do tego dojdzie pewnie jakiś bagaż tymczasowy typu - butelka z wodą, jakieś szpeje itp.



Reszta bagaży będzie transportowana na plecach. Kręgosłup boleśnie odczuje każdy gram bagażu więc i tutaj staram się mocno ograniczyć ilość kilogramów. Nie było by pewnie dużych kłopotów gdyby budżet był wystarczający, ale jest jak jest, kto w obecnych czasach nie ma kłopotu z budżetem? Każdy zakup musi być przemyślany.
Póki co zrealizowałem transakcję, do której przymierzałem się od dawna. Solidny, lekki, puchowy śpiwór chodził mi po głowie już od kilku lat. Zawsze jednak były inne priorytety i tak schodziło. Tym razem nie było jednak wyjścia. Mój stary syntetyczny Alpinus został zastąpiony na Cumulus X-Lite.



Jak widać na zdjęciu śpiwór nie należy do dużych :) wagowo również spełnia wysokie wymagania jakie przed nim postawiłem. Ważąc 430 gramów pozwolił zaoszczędzić ponad 600 gramów w ekwipunku ( Alpinus - 1050 g.) Nadal pozostaje kwestia namiotu oraz dalszej części bagaży. Prace logistyczne trwają lecz o tym napiszę gdy śnieg całkowicie opanuje już nasze piękne miasto.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 17 listopada 2010 Kategoria Różne

Miasto.

Tylko jazda miejska.
  • DST 19.46km
  • Czas 00:53
  • VAVG 22.03km/h
  • Sprzęt Author Kinetic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl