Wtorek, 24 marca 2009
Kategoria Przejażdżka
Cztery pory roku.
Pokręciłem się po Lasku Wolskim i okolicach. Sporo terenu stąd ta mizerna średnia. Zresztą jakoś nie miałem parcia na mocny trening i wyszła z tego taka przejażdżka.
Jak wyjeżdżałem z domu była wiosna, w Lesie Wolskim wiatr unosił liście i zrobiło się tak trochę jesiennie. W Kryspinowie spostrzegłem ciemną chmurę, z której już po kilkunastu minutach wysypały się duże ilości śniegu. Typowa zadymka śnieżna, która złapała mnie na podjeździe pod obserwatorium. Lasek Wolski przybrał zimowy wygląd w mgnieniu oka. Za to jak już wracałem, na podjeździe Białą Drogą zaczęło operować mocno słoneczko i poczułem, że mi ciepło.
Jak wyjeżdżałem z domu była wiosna, w Lesie Wolskim wiatr unosił liście i zrobiło się tak trochę jesiennie. W Kryspinowie spostrzegłem ciemną chmurę, z której już po kilkunastu minutach wysypały się duże ilości śniegu. Typowa zadymka śnieżna, która złapała mnie na podjeździe pod obserwatorium. Lasek Wolski przybrał zimowy wygląd w mgnieniu oka. Za to jak już wracałem, na podjeździe Białą Drogą zaczęło operować mocno słoneczko i poczułem, że mi ciepło.
- DST 43.73km
- Teren 18.00km
- Czas 02:45
- VAVG 15.90km/h
- Temperatura 3.0°C
- HRmax 155 ( 85%)
- HRavg 116 ( 63%)
- Kalorie 1582kcal
- Podjazdy 468m
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj