Środa, 25 lutego 2009
Kategoria Trening
Szosa z rana.
Udało się w końcu zrobić trening na polu. Główne drogi w dobrym stanie, suche i przyjemne. Mykłem sobie z Krakowa przez Wieliczkę i Gdów do Łapczycy i powrót główną drogą do Krakowa. Myślałem żeby gdzieś bokiem pojechać jednak obawiałem się warunków jakie mógłbym spotkać na bocznych drogach. Główna droga Tarnów-Kraków nie wydaje się dobra na trening ale pozory mylą. Szerokie pobocze gwarantuje bezpieczną i bezstresową jazdę. Dzisiaj dałem trochę po garach i miejscami było ciężko. Zwłaszcza powrót, gdyż niekiedy podmuchy wiatru wiejącego w twarz były bardzo mocne. Mogę więc śmiało powiedzieć, że trening był bardzo udany i równie przyjemny.
- DST 81.00km
- Czas 02:59
- VAVG 27.15km/h
- Temperatura 1.0°C
- HRmax 171 ( 93%)
- HRavg 146 ( 80%)
- Kalorie 2698kcal
- Podjazdy 397m
- Sprzęt Kolarka - no name.
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj