Informacje

  • Wszystkie kilometry: 100916.27 km
  • Km w terenie: 6788.47 km (6.73%)
  • Czas na rowerze: 208d 15h 31m
  • Prędkość średnia: 20.10 km/h
  • Suma w górę: 875844 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Furman.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 29 stycznia 2011 Kategoria Trening

Lód w bidonie.

Myślałem o górach dzisiaj ale wycykałem się mrozu. Rano cały świat zamarznięty, odczekałem do 10 i pomału zacząłem się oporządzać. Góry jednak odpuściłem i poleciałem na Proszowice. Początek nie był ciekawy, strasznie zimno w twarz. Potem zacząłem czuć zimno w stopy ale dało się przeżyć. W Proszowicach chwilę się zastanawiałem co robić. Miałem ochotę polecieć na Miechów ale nie byłem do końca przekonany bo jednak ciepło nie było. Picie w bidonie zaczęło mi zamarzać i ogólnie nie było przyjemnie. No i jazda na Miechów oznaczał już solidne oddalenie się od domu. No ale pomyślałem chwilę i poleciałem dalej. Za Proszowicami kilka całkiem solidnych podjazdów. Im bliżej Miechowa teren robi się coraz trudniejszy. Znów długi podjazd i czuć już wyraźnie, że nabieram wysokości. Więcej śniegu, lód na drodze, prawdziwa zima. Cały czas aż do Miechowa interwałowy teren i generalnie nie tak łatwo.

Zaczynało robić się już późno i z Miechowa poleciałem do domu już główną drogą. Ruch nawet nie taki straszny. Jeszcze tylko wizyta w sklepie na picie i szybko zasuwam do domku. W sumie pomimo mrozu dało się przeżyć, ale nie będę kłamał, że taka jazda to przyjemność. Jednak te kilka stopni powyżej zera i już inaczej się jeździ.
  • DST 113.31km
  • Czas 04:42
  • VAVG 24.11km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • HRmax 167 ( 92%)
  • HRavg 136 ( 75%)
  • Kalorie 3865kcal
  • Podjazdy 585m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Do -5 bez wiatru można przeżyć, gratuluję dystansu w tych warunkach i pozdrawiam. szydlow
szydlow
- 20:18 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj
Sliki 1,5 chyba.
Furman
- 14:03 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj
Na slickach zasuwasz, czy terenowe laczki?
Axinet
- 08:31 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj
Cholerka - ponad 100 km w styczniu i to na polku w temp ponizej zera - choć słoneczko dziś było piękne. Super.
gryszu
- 21:21 sobota, 29 stycznia 2011 | linkuj
Z Twoim ostatnim zdanie w zupełności się zgadzam. Miałem dziś debiut w temperaturze ujemnej i zdecydowanie wolałbym żeby było powyżej 0.
Nie porwałbym się chyba na 100 km w takich warunkach, dlatego też chylę czoła.
Pozdrawiam :)
Isgenaroth
- 15:43 sobota, 29 stycznia 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa hwala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl