Informacje

  • Wszystkie kilometry: 101068.62 km
  • Km w terenie: 6788.47 km (6.72%)
  • Czas na rowerze: 209d 02h 05m
  • Prędkość średnia: 20.09 km/h
  • Suma w górę: 879011 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Furman.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczka

Dystans całkowity:10149.15 km (w terenie 1514.00 km; 14.92%)
Czas w ruchu:504:57
Średnia prędkość:20.08 km/h
Maksymalna prędkość:170.00 km/h
Suma podjazdów:125891 m
Maks. tętno maksymalne:181 (99 %)
Maks. tętno średnie:521 (291 %)
Suma kalorii:185972 kcal
Liczba aktywności:118
Średnio na aktywność:86.01 km i 4h 18m
Więcej statystyk
Piątek, 7 listopada 2014 Kategoria Wycieczka

Druga wyprawka niepodległościowa.

  • DST 25.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 15.00km/h
  • Podjazdy 250m
  • Sprzęt Surly Ogre
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 15 sierpnia 2014 Kategoria Wycieczka

Jazda

Niedziela, 18 maja 2014 Kategoria Wycieczka

Powrót - do Kędzierzyna rowerem, dalej pociąg.

Niby planowałem wracać na rowerze ale wierzcie wobec pogody jaka była przez ostatnie dwa dni (lało non-stop) nie bardzo uśmiechało mi się wstawać o 5 rano, pakować cały ten mokry bajzel do sakw, zwijać na deszczu mokry namiot, ubierać mokre ciuchy i zasuwać kilkanaście godzin do Krakowa. Wobec tego wyspałem się i skorzystałem z poprawy pogody ( w niedzielę już nie lało). Podsuszyłem trochę rzeczy i rowerze dotarłem do Kędzierzyna skąd wróciłem do Krakowa pociągiem.
  • DST 63.40km
  • Czas 02:31
  • VAVG 25.19km/h
  • Podjazdy 136m
  • Sprzęt Author Kinetic
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 maja 2014 Kategoria Wycieczka

Pod Biskupią Kopę.

Po wczorajszym śmiganiu jeszcze wszystko mokre ale w sumie to rybka bo leje cały czas tak, że już po kilku minutach i tak bym był mokry. Z małą ekipą wybraliśmy się do schroniska pod Biskupią Kopą. Trochę kicha bo zamiast zapowiadanego asfaltu trzeba było jechać typową górską szutrówką na co moje cienkie i pozbawione bieżnika oponki niezbyt entuzjastycznie reagowały. Już na podjeździe zrobiłem jednego kapcia. Do tego padnięte klocki z przodu. Wczoraj już słyszałem niepokojące dźwięki ale nie za bardzo było kiedy zmieniać. No to teraz mam. Opony, na których nie da się szybko zjeżdżać i hamulce, na których nie mogę wolno jechać.  No ale jakoś dotarłem.
  • DST 21.90km
  • Czas 02:02
  • VAVG 10.77km/h
  • Podjazdy 596m
  • Sprzęt Author Kinetic
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 maja 2014 Kategoria Wycieczka

Na zlot do Pokrzywnej

Dojazd na zlot rowerowy do Pokrzywnej u podnóża Gór Opawskich. Jazda cały czas w deszczu ale wbrew pozorom nie było tak źle. W sumie jak już trochę podmokłem i złapałem temperaturę to nawet spoko się jechało. 


  • DST 226.50km
  • Czas 11:16
  • VAVG 20.10km/h
  • Podjazdy 1188m
  • Sprzęt Author Kinetic
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 maja 2014 Kategoria Wycieczka

Barnasiówka

Wycieczka z zieloną ekipą w Pasmo Barnasiówki. Ekipa raczej dość wąska - ja, Lesław, Kot oraz Przemo. Pogoda trafiła w dychę bo jeszcze  o 7 rano polało, ale potem było już tylko coraz lepiej. Nawet błota nie było poza kilkoma incydentami. Nie obeszło się bez przygód typu kapeć czy gleba. Ogólnie bardzo przyjemna traska i udany dzień.

  • DST 94.72km
  • Teren 20.00km
  • Czas 04:52
  • VAVG 19.46km/h
  • Podjazdy 1130m
  • Sprzęt Accent WIELKIE KOŁA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 1 maja 2014 Kategoria Wycieczka

Beskid Śląski

Zaplanowany miałem ten wyjazd do pewnego czasu ale rano jakoś nie mogłem się zebrać. W ogóle tego dnia byłem coś nieteges...pierwsze kilometry jechałem jak po grudzie, a ścianka na podjeździe do Wielkiej Puszczy to mnie omal nie zabiła.

W Porąbce odbiłem obejrzeć Kozubnij. Byłem tam na wczasach jakieś 30 lat temu, wtedy to było super wczasowisko. Położone w górach, z własną infrastrukturą. Nawet basen kryty tam był, że o sklepach, barach, dyskotekach itp nie wspomnę. Obecnie to tylko ruiny...

Myślałem o podjeździe na Żar ale nie czułem się coś na siłach i dobrze zrobiłem bo chyba bym się nie doczołgał do Andrychowa (stąd startowałem). Przegibek jako tako mi poszedł, ale już Salmopol trochę mnie zmęczył. Kubalonka nawet spoko, a za nią zaczęła się prawdziwa rzeźnia. Co chwilę ścianki podchodzące do 20%. Za to widoczki obłędne z dominujący w krajobrazie Ochodzitą. Przypomniałem sobie czasy gdy pokonywałem te trasy ma maratonach u Golonki. Kurcze, teraz bym chyba zdechł na trasie :(

Do Żywca zjechałem bardzo szybko, płaskie fragmenty trochę przycisnąłem, ale górki na dojeździe do Kocierza szybko mnie znów spowolniły. No, a już sam podjazd na Kocierską to siłą woli wjechałem. Uff...nawet nie miałem siły dokręcać na zjeździe. Ale za to jak Kebab w knajpie w Andrychowie smakował :)

  • DST 150.65km
  • Czas 05:15
  • VAVG 28.70km/h
  • Podjazdy 2549m
  • Sprzęt Skocik samojad :)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 marca 2014 Kategoria Wycieczka

Górki z ekipą wycieczkową.

Dzisiejsza jazda z ekipą podrozerowerowe.info wyszła zupełnie spontanicznie. Iwo dał hasło w czwartek, niby nikt się nie odzywał ale szaloną porą tj. o 7.30 rano w niedzielę zebrało się nas 6 osób. Nie dość, że mało kto wstaje niedzielą o tej porze, to jeszcze trzeba wziąć poprawkę na zmianę czasu czyli w sumie wyszło na to jak byśmy musieli się zebrać o 6.30. Do tego  w nocy złapał mróz i rano nie było miło. Jak tu się ubrać gdy w teraz mróz, a perspektywie słoneczny i ciepły, wiosenny dzień. Wybrałem opcję komfortu cieplnego z rana :)    Najwyżej będę wypychał plecak ciuchami gdy zrobi się cieplej.

Chociaż wyjazd z założenia był szosowy to jadę na góralu. Trzeba duszka ujeżdżać żeby się nie rozleniwił. Większość trasy była mi znana. Jechało się fajnie, towarzystwo typowo turystyczne, sporo postojów, krótkich odpoczynków. Niedosytu nie ma bo nawet pomimo tego można było poczuć w nogach tą jazdę. Sporo ciężkich podjazdów z Hujówką i Makowską na czele.

Pogoda zgodna z prognozami, chociaż naprawdę ciepło zrobiło się dopiero grubo popołudniu. Bardzo przyjemnie spędzony czas, kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że nie muszę padać na ryj aby być zadowolonym z wyjazdu :)

Sobota, 29 marca 2014 Kategoria Wycieczka

Weekendowa jazda.

Trochę się  nazbierało i dystansu i podjazdów podczas tej jazdy ale założenie były od samego początku całkowicie rekreacyjne i udało się je utrzymać. Traska przejechana dosyć spontanicznie, pogoda fajna, przyjemnie się jechało. Nawet udało się zjechać cały zjazd do Bramy Krakowskiej co nie było takie oczywiste. Na szczęście suchutko i wapienie fajnie trzymały. No i koło 29 jednak daje dużo więcej pewności na takich progach :)




  • DST 92.14km
  • Teren 10.00km
  • Czas 04:25
  • VAVG 20.86km/h
  • HRmax 169 ( 94%)
  • HRavg 118 ( 65%)
  • Podjazdy 1086m
  • Sprzęt Accent WIELKIE KOŁA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 marca 2014 Kategoria Wycieczka

Ojców.

Wycieczka do Ojcowa w zielonym peletonie. Raczej spokojnie, tylko pod górkę MiśQ kilka razy włączył turbo i jakoś nie potrafiłem się zmusić co by to zignorować :)
Wracając już Krakowie złapałem kapcia, ale udało się na jednym pompowaniu dojechać w chać.

http://connect.garmin.com/activity/465495880
  • DST 68.49km
  • Teren 20.00km
  • Czas 03:33
  • VAVG 19.29km/h
  • HRmax 178 ( 99%)
  • HRavg 125 ( 69%)
  • Podjazdy 711m
  • Sprzęt Składak na ramie Ghost Lector.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl