Informacje

  • Wszystkie kilometry: 101110.33 km
  • Km w terenie: 6788.47 km (6.71%)
  • Czas na rowerze: 209d 06h 00m
  • Prędkość średnia: 20.08 km/h
  • Suma w górę: 880405 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Furman.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Przejażdżka

Dystans całkowity:8199.06 km (w terenie 387.00 km; 4.72%)
Czas w ruchu:380:07
Średnia prędkość:20.55 km/h
Suma podjazdów:62420 m
Maks. tętno maksymalne:180 (100 %)
Maks. tętno średnie:543 (303 %)
Suma kalorii:70721 kcal
Liczba aktywności:240
Średnio na aktywność:34.31 km i 1h 37m
Więcej statystyk
Piątek, 8 sierpnia 2014 Kategoria Przejażdżka

Jazda

  • DST 55.18km
  • Czas 02:22
  • VAVG 23.32km/h
  • Podjazdy 741m
  • Sprzęt Author Kinetic
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 sierpnia 2014 Kategoria Przejażdżka

Jazda

  • DST 15.79km
  • Czas 00:59
  • VAVG 16.06km/h
  • Podjazdy 381m
  • Sprzęt Author Kinetic
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 lipca 2014 Kategoria Przejażdżka

Jazda

  • DST 22.77km
  • Czas 00:58
  • VAVG 23.56km/h
  • Podjazdy 49m
  • Sprzęt Accent WIELKIE KOŁA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 lipca 2014 Kategoria Przejażdżka

Jazda

  • DST 24.87km
  • Czas 01:08
  • VAVG 21.94km/h
  • Podjazdy 51m
  • Sprzęt Accent WIELKIE KOŁA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 lipca 2014 Kategoria Przejażdżka

Jazda

  • DST 129.00km
  • Czas 04:37
  • VAVG 27.94km/h
  • Podjazdy 1118m
  • Sprzęt Skocik samojad :)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 lipca 2014 Kategoria Przejażdżka

Jazda

  • DST 40.02km
  • Czas 02:02
  • VAVG 19.68km/h
  • Podjazdy 291m
  • Sprzęt Accent WIELKIE KOŁA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 5 lipca 2014 Kategoria Przejażdżka

Jazda

  • DST 35.10km
  • Czas 01:47
  • VAVG 19.68km/h
  • Podjazdy 292m
  • Sprzęt Accent WIELKIE KOŁA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 czerwca 2014 Kategoria Przejażdżka

Bałkańska Pętla - prolog.

Wyprawę czas zacząć. Chociaż pierwsze kilometry kręcimy jeszcze w Polsce to już po plecach przechodzą ciarki, a po głowię krążą myśli - jak będzie, czy wszystko zabrałem, czy sprzęt wytrzyma, czy uda się przejechać zaplanowaną trasę, czy wszystkie drogi będą przejezdne, w końcu zwyczajnie, czy dam radę. Piątkowy poranek tamtego dnia był przyjemny. Niebo lekko zachmurzone, ale ciepło i sucho. Autobus z Katowic odjeżdżał o 14.30 więc można było spokojnie poturlać się na miejsce. W końcu nie będę na rowerową wyprawę jechał pociągiem.
Już tego dnia zaczęły się pierwsze przygody. Naprędce zainstalowany maszt na flagę okazał się nieskuteczny. Kilkaset metrów od domu gubię swoją flagę, mam jeszcze drugą dla Rafała ale wracam się i przepatruję drogę. Dosłownie działo się to na odcinku 500 metrów, na światłach jeszcze ją widziałem, za mostem już nie było. Taki krótki odcinek, zaledwie 2-3 minuty, a już zdążyła zaginąć bezpowrotnie. No to ładnie, trudno zakładam drugą, Rafał będzie jechał bez flagi. Jak się później okazało nie były to ostatnie przygody z naszymi barwami narodowymi.
Dojazd do Katowic przebiega spokojnie, równa, turystyczny jazda. Trzeba się przyzwyczaić do obładowanego sakwami roweru. Środek ciężkości wędruje w miejsce gdzie najmniej bym się go spodziewał. Można swobodnie jechać jednak trzeba do tego przywyknąć.
Centrum Katowic rozkopane. W miejscu wskazanym na biletach jest dworzec autobusowy, spokojnie oczekujemy na przyjazd naszego środka transportu. Coś tam gadamy, co zabrałeś, ile jedzenie, ile kasy, jakieś tam przemyślenia, pomysły, czas mija, zbliża się godzina odjazdu. Rafał ma dwa telefony, przypadkowo włącza ten, którego zwykle używa w Polsce. Od razu dzwoni i jakiś gość pyta się czy jedziemy do Chorwacji i dlaczego nas nie ma na miejscu zbiórki. Zdziwko !!! Jak nas nie ma skoro jesteśmy. No ale facet mówi, że odjazd nie jest z dworca, ale przecznica dalej. No to jaja. Dobrze, że Rafał włączył ten aparat bo ja też używam innego numeru na wyjeździe. Załatwiając bilety podałem nasze namiary, ale nie pomyślałem, że będziemy używać innych numerów. Teraz kierowca za nami wydzwaniał i mało brakło, a czekalibyśmy tu do wieczora.
W końcu jednak docieramy na miejsce. Jak się okazuje nie jesteśmy jedynymi, którzy nabrali się na ten dworzec. Po nas dociera jeszcze kilka osób. Rowery wędrują do luków bagażowych, my na swoje miejsca, autokarem wstrząsają drgania zapalanego silniki i pomału zaczynamy jechać.

Przygodę czas zacząć !!!!


  • DST 92.90km
  • Podjazdy 445m
  • Sprzęt Author Kinetic
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 31 maja 2014 Kategoria Przejażdżka

Podkarpacie

  • DST 38.58km
  • Czas 01:52
  • VAVG 20.67km/h
  • Podjazdy 518m
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 28 maja 2014 Kategoria Przejażdżka

Miasto

j.w.
  • DST 28.30km
  • Czas 01:22
  • VAVG 20.71km/h
  • Podjazdy 71m
  • Sprzęt Author Kinetic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl