Informacje

  • Wszystkie kilometry: 101887.32 km
  • Km w terenie: 6788.47 km (6.66%)
  • Czas na rowerze: 211d 06h 12m
  • Prędkość średnia: 20.04 km/h
  • Suma w górę: 885442 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Furman.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2009

Dystans całkowity:1031.64 km (w terenie 54.00 km; 5.23%)
Czas w ruchu:49:29
Średnia prędkość:20.85 km/h
Suma podjazdów:1387 m
Maks. tętno maksymalne:180 (97 %)
Maks. tętno średnie:142 (76 %)
Suma kalorii:32302 kcal
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:44.85 km i 2h 09m
Więcej statystyk
Środa, 16 grudnia 2009

Rozmyślania na trenażerku.

Tak sobie jechałem i różne myśli przychodziły mi do głowy. Nic konkretnego. Przyszły piasty, muszę przyznać, że DT 240- ki wyglądają zarąbiscie. Gdy weźmie się je do ręki jest jeszcze lepiej. Kręcą się tak, że kosmos....pierwszy raz spotkałem się z piastą, która chwycona za ośkę i zakręcona potrafi obrócić się kilka razy wokół własnej osi. Mowa oczywiście o piaście nie zaplecionej :)
Z drugiej strony widać różnież jak delikatna to konstrukcja. Moje były już zaplecione ale udało się wytargowaćje je solo. Widać,że była tam założona kaseta bez aluminiowego pająka o czym świadczą delikatne nacięcia na bębenku. Również kołnierz wygląda na delikatny, szprychy pozostawiły po sobie aż nazbyt wyraźne ślady. Poza tym piasty są nowe, czyściutkie i jeśli się kreciły to co najwyżej na jakimś testowym rowerze.
Mam już również obręcze i w tym przypadku sparwa jest o wiele bardziej skomplikowana. Moje wymarzone Olympici są obłędne. Aż strach myśleć, że mam na tym pokonywać karpackie zjazdy w następnym sezonie. Lekkie, piękne i raczej niezbyt tanie. Jednak po pierwszym uniesieniu przychodzi szok.

SPAWY !!!

Fatalne wykończenie. F A T A L N E !!!

Zadziory okropne. O ile jeszcze jako tako widzę to podczas używania z dętkami to już jazda na tubbulesach jakoś nie kmini mi w głowie. Bo bo jak opona ma ściśle przylegać do ścianki gdy w miejscu łączenia, po wewnętrznej stronie są dwa solidne garby odstające od tych ścianek na co najmniej 1-1,5 mm. Sam nie wiem, może latex to uszczelni, może trzeba bedzie samemu podszlifować ale przecież nie po to kupowałem za niemałą kasę obręcze żeby teraz latać koło nich z pilnikiem.

Poważnie rozważam zwrot. Muszę sie z tym przespać.
  • DST 40.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.00km/h
  • Kalorie 1200kcal
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 15 grudnia 2009 Kategoria Trening

Trenażer.

Kolejny dzień spędzony w kuchni. Na weekend zapowiada się konkretny mrozik. Trzeba chyba o basenie pomyśleć. Rano sesja w wodzie, popołudniu jakiś filmik i trenażerek. Da się przeżyć.
  • DST 40.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.00km/h
  • Kalorie 1200kcal
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 14 grudnia 2009 Kategoria Trening

Pada sobie śnieg...a ja w kuchni śmigam :)

Ostanio się rozpisałem to teraz króciutko.
  • DST 40.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.00km/h
  • Kalorie 1200kcal
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 grudnia 2009 Kategoria Trening

Winter is back.

O ile rano jeszcze było w miarę to kolejne godziny już tylko pogarszały warunki. Akurat musiałem jechać do serwisu po rower. Postanowiłem nie czekać tym razem na ostatnią chwilę i przygotować sprzęt do startu w kolejnym sezonie. Wymiana linek, pancerzy, przelanie hebli, wymiana łożyska w korbie, takie tam smarowania i regulacje. Pod koniec sezonu miałem problem z tylnym hamulcem, dopiero teraz się okazało, że jakieś paprochy zatkały przewód w klamce. Tak więc sprzęt pomału zaczyna być znowu sprawny. Jeszcze tylko z amorem trzeba coś zrobić, mam nadzieję, że Kali dobrze przeprowadzi reanimację.

Wygląda więc na to, że kolejny sezon maratonowy spędzę na ramie Kally's Sabotage - rocznik 2006 wyposażonej w prawie (bez kasety) pełną grupę XTR. Jedyna nowość jaką mogę się pochwalić to nowe koła. W piątek właśnie kupiłem piasty, czekam jeszcze na obręcze i zastanawiam się nad szprychami.

Planowana konfiguracja to piasty DT 240 + obręcze No Tubes Olympic + szprychy DT Super Comp lub Sapim Cx. Liczę na to, że waga takich kółek powinna kształtować się w okolicy 1500 gr. Nadal zastanawiam się nad ogumieniem. W grę wchodzi Tubbules Kit lub standardowa opcja z dętkami. Nie ukrywam, że ta pierwsze możliowść nie przemawia do mnie za bardzo. Jazda na niskim ciśnieniu nie jest dla mnie wystarczającym argumentem gdyż nie mam problemów technicznych na trasie, zjazdy też nie są jakąś moją słabą stroną. Najwięcej tracę na podjazdach, a tam niskie ciśnienie nie jest mi aż tak potrzebne. Za to przemawia do mnie odporność na przebicia. No ale z drugiej strony aby to osiągnąć trzeba trochę zachodu i papraniny z mleczkiem.

No i trzeba by chyba pomyśleć o nowym ogumieniu i zabawa w wymianę opon tuż przed startem raczej nie wchodzi w rachubę. Opcja z dętkami do tej pory sprawdzała się u mnie znakomiecie. W minionym sezonie złapałem jednego kapcia na zawodach ale trzeba przyznać, że kosztowało mnie to miejsce na pudle, być może nawet wygraną. Tak to wygląda, jeszcze się nad tym zastanawiam i decyzję pewnie będę odkładał do samego końca.
  • DST 43.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 20.64km/h
  • Kalorie 1300kcal
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 grudnia 2009 Kategoria Trening

Małe co nieco.

Brakło czasu na dłuższe kręcenie dzisiaj. Na szczęście nie tragedia bo dopiero grudzień. Leci ten czas, koniec roku coraz bliżej i całe szczęście bo od stycznia to już jakoś to leci ...
Pomału krystalizują się plany na kolejny sezon, organizatorzy podali już kalendarz startów i w zasadzie już wiem gdzie i co będę jechał. No ale to dopiero wyjdzie w praniu bo tego roku też były plany i sporo się pozmieniało.
W każdym razie podobnie jak teraz w sezonie moim głównym celem będą Cyklokarpaty, pewnie jak zwykle Puchar Smoka, może ten Puchar Tarnowa uda mi się w końcu cały przejechać, no i wybiórczo jakieś inne imprezy.
Zamierzam się do tego przygotowywać podobnie jak tego roku. Sądzę, że mój dotychczasowy trening był w miarę skuteczny i pozwalał mi osiągać przyzwoite wyniki. Dlatego nie zamierzam go za bardzo zmieniać tym bardziej, że nie za bardzo bym nawet wiedział jak.
W planach mam naprawdę solidne przygotowania gdyż będzie to mój pierwszy sezon w kategorii M4. Pomimo tego nie będzie wcale łatwiej bo mocnych mastersów śmiga od groma i o dobry wynik bardzo trudno. Nie ma co wybiegać do przodu tylko trzeba się skupić na każdym dniu gdyż cały cykl treningowy składa się z kolejnych dni, a każdy ten dzień jest równie ważny. Nie można pozwolić sobie na chwilę słabości "...jutro pojeżdżę dłużej..." czy coś w tym stylu. Jedynie komplet takich solidnie przetrenowanych dni pozwala na osiągnięcie dobrych wyników. Od kiedy zacząłem trenować 2004\2005 co roku udawało mi się być coraz szybszym. Oby tak było i w sezonie 2010. A teraz koniec gadanie i do roboty. Znaczy na rower :)
  • DST 20.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 20.00km/h
  • Kalorie 600kcal
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 10 grudnia 2009 Kategoria Trening

Jak zwykle ostatnio.

Idzie zima, przynajmniej prognozy straszą takimi przewidywaniami. No cóż, zobaczymy co to będzie. W każdym razie i tak fortuna nam sprzyjała tego roku gdyż po parszywym październiku, listopad i początek grudnia zaoferował extra pogodę do jazdy. Liczę na to, że pociapie trochę przed nowym rokiem, potem styczeń może podobnie i luty powita nas już dłuższym dniem oraz stabilną pogodą. Może być lekki mrozik, byle ciapy nie było. Takie mam życzenie :) Oby się ziściło.
  • DST 35.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 20.00km/h
  • Kalorie 1050kcal
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 grudnia 2009 Kategoria Trening

Trenażer.

Bez komentarza.
  • DST 40.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.00km/h
  • Kalorie 1200kcal
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 7 grudnia 2009 Kategoria Trening

Kolejny dzień w kuchni.

Rano przyglądnąłem sie stratom w sprzęcie spowodowanych podczas sobotniej wycieczki. Po wykręceniu haka zobaczyłem jak fatalnie jest pokrzywiony. Nie bawiłem się w jakieś ceregiele. Kilka solidnych uderzeń młotkiem, potem jeszcze prostowanie po wkręceniu do ramy. Przerzutkę też coś tam podgiałem i jakoś to działa. Na pierwszy rzut oka widać, że nie jest idelanie ale póki co nie zamierzam inwestować :)
Potem jazda na kozie w kuchni. Jutro zasłużona plaża.
  • DST 40.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.00km/h
  • Kalorie 1200kcal
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 grudnia 2009 Kategoria Trening

Po kuchni :)

Wybierałem się, wybierałem od samego rana na polko i w końcu nic z tego nie wyszło. Gdy zaczęło zmierzchać rozstawiłem sprzęt i pośmigałem po kuchni.
  • DST 40.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.00km/h
  • Kalorie 1200kcal
  • Sprzęt Kolarka - no name.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 5 grudnia 2009 Kategoria Trening, Wycieczka

Rudno z przygodami.

Zimno i nieprzyjemnie dzisiaj było. No ale biorąc pod uwagę, że to już Grudzień to trzeba się cieszyć taką pogodą. Bo w sumie całkiem komfortowo można śmigać na rowerze. Dzisiaj w 5 osób ( Furman, Jelitek, Skrzynia, Michnik, Buli )
Dosyć szybkie tempo, zwłaszcza w drodze powrotnej. W Kryspinowie spotkaliśmy Kiełka (Darek Kiełtyka). Ten zapalony kiedyś ścigant obecnie zrezygnował z roweru i pomyka na motorze crossowy,
Nie obeszło się bez strat. Zaplątana w przerzutkę gałąź wyrządziła sporo szkód. Niby dało się jakoś jechać to indeksacja kuleje, nie wszystkie koronki też mam dostępne. Może uda się to poprostować ale nie wygląda dobrze. Obawiam się, że przerzutkai hak będą do wymiany.
  • DST 81.87km
  • Teren 50.00km
  • Czas 03:53
  • VAVG 21.08km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 180 ( 97%)
  • HRavg 139 ( 75%)
  • Kalorie 3891kcal
  • Podjazdy 536m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl