Poniedziałek, 22 kwietnia 2013
Kategoria Trening
Miał być Chrzanów.
No właśnie, miał być Chrzanów. Wyjechałem, przejechałem jakieś 500 metrów i kapeć. Nie opłacało się bawić w wymianę dętki, przedeptałem z buta do domu, wsiadłem na starą kolarkę i tyle mnie widzieli. No ale mimo wszystko chwilę mi z tym zeszło i odpuściłem ten Chrzanów bo nie chciałem ryzykować zabawy w batmana.
A tak poza tym to fajnie, krótkie ciuszki, wiatr nie przeszkadza, rozkosz nie jazda.
A tak poza tym to fajnie, krótkie ciuszki, wiatr nie przeszkadza, rozkosz nie jazda.
- DST 88.34km
- Czas 02:45
- VAVG 32.12km/h
- HRmax 161 ( 89%)
- HRavg 131 ( 73%)
- Kalorie 2900kcal
- Podjazdy 563m
- Sprzęt Kolarka - no name.
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj