Informacje

  • Wszystkie kilometry: 101887.32 km
  • Km w terenie: 6788.47 km (6.66%)
  • Czas na rowerze: 211d 06h 12m
  • Prędkość średnia: 20.04 km/h
  • Suma w górę: 885442 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Furman.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 10 marca 2013 Kategoria Trening, Chorwacja

Split.

Wbrew prognozom dzionek wstał bardzo przyjemny. Nie zamierzaliśmy czekać aż znów nadciągną chmury i szybko zebraliśmy się w traskę. Zrobił się problem bo nasze możliwości rowerowe są na zupełnie innych poziomach. O ile Sławek jakoś trzymał koło to Darek już od samego początku zaczął zostawać. No ale na razie tym się nie martwiliśmy bo zrobiło się cudownie. Błękitne niebo, gdzieniegdzie tylko białe chmurki, w dole morze i tylko góry nadal spowite gęstych chmurach.

Po godzinie jazdy rozdzielamy się i jadę ze Sławkiem podjazd po serpentynach. Darek miał jechać też do Splitu ale cały czas Jadranską Magistralą. Pokonujemy pierwsze solidne podjazdy. Droga wznosi się serpentynami do góry. Na nie wysokiej przełęczy tracimy z oczu morze i zjeżdżamy na drugą stronę gór. Chciałem zobaczyć co jest z górami...i zobaczyłem. Otóż za górami są kolejne góry :)



Dosyć długi zjazd i lecimy teraz doliną rzeki Cetina. Droga nawet niezła, fajne serpentyny, z dala od wybrzeża Chorwacja ukazuje nam swoje zupełnie inne oblicze. Powiedział bym, że jest przaśnie.
Dojeżdżamy do Omisa ale nie wyskakujemy na magistralę lecz jedziemy kolejną pętelkę. Sławek trochę się waha bo trzeba teraz nadrobić te długie zjazdy. Przed nami góra, a po jej stoku prowadzi droga. Widać wyraźnie, że będzie co podjeżdżać. No nic lecimy.



Nie powiem bo poczułem w nogach tą górkę. Niby niewiele jej było, nachylenie około 8% a trzymało solidnie. Ciekawa sprawa bo szczyt tego podjazdu jest na jakichś 300 metrach :)...a tyranie było solidne. Niby człowiek nie jedzie jakichś super wysokich gór...tfu ..jakich super wysokich. Toż nawet zmarszczkami nie można by ich nazwać jeśli chodzi o wysokość bezwzględną, ale zbiera się tych metrów gdy trzeba na taką z poziomu morza wjechać.


Na górze czekam na Sławka ale gdy mija 10 minut decyduję się jechać dalej. Mamy umówiony punkt zborny w Splicie. Zjazd jest bardzo długi chociaż niezbyt szybki. Na główną drogę wyjeżdżam kawałek prze Splitem. Żeby wjechać do miasta trzeba pokonać dosyć długi ale w miarę łagodny podjazd. Sławek nadjeżdża po około 15 minutach ale po kawałku wspólnej jazdy znów się rozdzielamy. Kręcę się trochę po mieście ale nie dostrzegam to nic ciekawego więc lecę z powrotem do Makarskiej. Wracam już magistralą. Kawałem za Splitem spotykam Darka, jedzie do Splitu.

Zatrzymuję się i kontaktuję ze Sławkiem bo on ma klucz, a nie bardzo widzi mi się czekanie pod kwaterą. Lepiej teraz poczekać w słoneczku, a potem przycisnąć trochę i wejść do pokoju bez czekania. Wcześniej jednak jedzie Darek, którego wystraszył podjazd do Splitu i wrócił się. Zamieniamy dwa słowa i jedzie dalej, a ja nadal czekam na Sławka. Nadjeżdża po jakichś 20 minutach, biorę klucz i zasuwam do Makarskiej.




Trochę ta dzisiejsza jazda była taka rwana więc teraz chcę pojechać właściwym rytmem. Darka wyprzedzam dosyć szybko, za Omisem dosyć solidny podjazd gdzie wjeżdżam na ponad 200 metrów. Długi i szybki zjazd do Breli. Tutaj łapie mnie lekki deszczyk z jakiejś chmurki co akurat usadowiła się nade mną. Na szczęście załapałem tylko kilka kropel i uciekłem z jej zasięgu. Już czuję w nogach dzisiejszy dystans, ostatnie podjazdy już zaczyna mnie mulić z deka. Średnia nie poraża bo Edge pokazuje 28,4 ale trochę tych podjazdów się nazbierało. No i przyjechałem tutaj dopiero robić formę :)

Jutro jak by pogoda dopisała to myślę zaatakować Sv. Jurę.


  • DST 127.91km
  • Czas 04:31
  • VAVG 28.32km/h
  • HRmax 168 ( 92%)
  • HRavg 121 ( 66%)
  • Kalorie 5031kcal
  • Podjazdy 1497m
  • Sprzęt Skocik samojad :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Miłej jazdy! :) My wróciliśmy dwa dni temu z Istrii, wspaniale się śmigało. Pogoda dała radę, choć trochę też popłukało :) Mam nadzieje, że Wam też dopisze :) azari - 11:05 poniedziałek, 11 marca 2013 | linkuj
Zerknij sobie na mojego bsa na sierpień 2012, tam mam wpisy z wyjazdu do Chorwacji, właśnie w ten rejon, może spodoba Ci się jakaś trasa.
Miłego kręcenia :)
manik013
- 18:45 niedziela, 10 marca 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa walaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl