Niedziela, 16 września 2012
Kategoria Trening
Lanckorona.
Dawno na kolarce nie jeździłem. Trzeba by ja coś odkurzyć, pomyślałem sobie rano. Wyjechałem koło 10 i już po kilkuset metrach poczułem, że lato nieuchronnie ma się ku końcowi. Zimno się robi, bluzę miałem, a i tak czasem tak przewiewało, że nie było zbyt przyjemnie. Trasa do Kalwarii, dalej Lanckorona i Sułkowice. Stamtąd chodziło mi po głowie co by uderzyć na Myślenice ale już nie bardzo mi się chciało więc poprułem tradycyjną trasą przez Radziszów.
- DST 103.43km
- Czas 03:42
- VAVG 27.95km/h
- HRmax 167 ( 92%)
- HRavg 131 ( 72%)
- Kalorie 3840kcal
- Podjazdy 821m
- Sprzęt Skocik samojad :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj