Czwartek, 7 czerwca 2012
Kategoria Trening
Wieś.
Fajnie było :)
Zapomniałem opaski więc bez pulsu tym razem. Sporo podjazdów, jak na pogórze przystało nie za długie ale dosyć ostre miejscami. Jechało się fajnie chociaż drętwieje mi ręka jeszcze.
Zapomniałem opaski więc bez pulsu tym razem. Sporo podjazdów, jak na pogórze przystało nie za długie ale dosyć ostre miejscami. Jechało się fajnie chociaż drętwieje mi ręka jeszcze.
- DST 43.17km
- Czas 02:00
- VAVG 21.59km/h
- Podjazdy 562m
- Sprzęt Author Kinetic
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj