Poniedziałek, 23 kwietnia 2012
Kategoria Samo gadanie
Gips.
Sobotę jakoś przetrwałem, ale po nieprzespanej nocy szybko wyzbierałem się i udałem na pogotowie. Tam prześwietlenie i wyrok. Pęknięta gość promieniowa i coś tam z jakimś wyrostkiem rylcowatym. W każdym razie na początek 6 tygodni w gipsie, a co potem to się zobaczy. Jest szansa, że obejdzie się interwencji chirurgicznej. Szczęście w nieszczęściu w sumie bo lekarz stwierdził, że przy takich urazach z reguły najbardziej poharatana jest cała ta chrząstka co to w przegubie się znajduje i wtedy to już naprawdę ciężka sprawa jest. No i w zasadzie to dziwne, że u mnie tylko kość strzeliła.
Tak więc mam kilka tygodni przerwy, najbardziej boli mnie to, że palny wyjazdów rowerowych posypały się jak domek z kart. Miał być zlot rowerowy w Międzygórzy, miała być Albania. To wszystko już nieaktualne.....
Tak więc mam kilka tygodni przerwy, najbardziej boli mnie to, że palny wyjazdów rowerowych posypały się jak domek z kart. Miał być zlot rowerowy w Międzygórzy, miała być Albania. To wszystko już nieaktualne.....
- Sprzęt Składak na ramie Ghost Lector.
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Furman kręcisz stacjonarnie? bo w sumie nie za długo i będzie po gipsie.
jacekddd - 22:13 czwartek, 17 maja 2012 | linkuj
jacekddd - 22:13 czwartek, 17 maja 2012 | linkuj
witka Piotr
dolaczam do ekipy wylaczonej.w pustkowie otb i zlamany obojczyk
sezon zapowiadal sie ciekawie trenowalem od stycznia
pozdrawiam jacek z debicy Gość - 16:29 poniedziałek, 14 maja 2012 | linkuj
dolaczam do ekipy wylaczonej.w pustkowie otb i zlamany obojczyk
sezon zapowiadal sie ciekawie trenowalem od stycznia
pozdrawiam jacek z debicy Gość - 16:29 poniedziałek, 14 maja 2012 | linkuj
ale pech :( przykro :( Furman powrotu do zdrowia zycze bo fajny z Ciebie gosc i lubie czytac Twego bloga
ale nie obwiniaj innych z powodu Twego pecha ... to jest sport urazowy i zdarza sie :(
rowerowanie.pl - 14:59 środa, 25 kwietnia 2012 | linkuj
ale nie obwiniaj innych z powodu Twego pecha ... to jest sport urazowy i zdarza sie :(
rowerowanie.pl - 14:59 środa, 25 kwietnia 2012 | linkuj
No, no kto by pomyślał..
Zaprawiony w boju maratończyk, a należytej ostrożności jednak nie zachował :D
Zdrówka życzę! Ferdynand Wspaniały - 18:31 wtorek, 24 kwietnia 2012 | linkuj
Zaprawiony w boju maratończyk, a należytej ostrożności jednak nie zachował :D
Zdrówka życzę! Ferdynand Wspaniały - 18:31 wtorek, 24 kwietnia 2012 | linkuj
Spokojnie, w czerwcu, lipcu i sierpniu można znaleźć aż nadto dużo imprez. Z Albanii nie ma co rezygnować, przełożyć i cześć.
Jeszcze raz dużo zdrowia.
Jacek jacekddd - 13:50 wtorek, 24 kwietnia 2012 | linkuj
Jeszcze raz dużo zdrowia.
Jacek jacekddd - 13:50 wtorek, 24 kwietnia 2012 | linkuj
O fuck, masakra. Myślałem, że skończy się tylko na jakimś zwichnięciu, bo dłonią ruszałeś.
I 6 tygodni w gipsie?! Masakra...
Szybkiego powrotu do zdrowia, a plany może się tylko przesunęły, dopiero początek sezonu. D-Avid - 11:18 wtorek, 24 kwietnia 2012 | linkuj
I 6 tygodni w gipsie?! Masakra...
Szybkiego powrotu do zdrowia, a plany może się tylko przesunęły, dopiero początek sezonu. D-Avid - 11:18 wtorek, 24 kwietnia 2012 | linkuj
Trzymaj się Furman. Ty jesteś twardy gość więc jeszcze wykorzystasz ten sezon. Trzymam kciuki za Twoje kości.
kubakmtb - 08:58 wtorek, 24 kwietnia 2012 | linkuj
Hej Furman,
życzę szybkiego powrotu do pełni sił i kręcenia!
Miałem podobną sytuację w Murowanej kiedy 300 m od startu na asfalcie jakiś chuj mnie starnował przy wyprzedzaniu... Brak słów na takich buraków, którzy pchają sie po starcie jak pojebani, a potem umierają na pierwszej górce... :/
Trzymaj się!!! buli - 08:29 wtorek, 24 kwietnia 2012 | linkuj
życzę szybkiego powrotu do pełni sił i kręcenia!
Miałem podobną sytuację w Murowanej kiedy 300 m od startu na asfalcie jakiś chuj mnie starnował przy wyprzedzaniu... Brak słów na takich buraków, którzy pchają sie po starcie jak pojebani, a potem umierają na pierwszej górce... :/
Trzymaj się!!! buli - 08:29 wtorek, 24 kwietnia 2012 | linkuj
Co tu pisać, przykre i tyle. Niestety się zdarza i pech, że trafiło akurat na Ciebie. Czasem mam wrażenie, że jakby ludzie jechali trochę bardziej dla fanu, a mniej dla "ja im pokażę jakim jestem hardkorem" to było by mniej wypadków i atmosfera znacznie ciekawsza. Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia!
mandraghora - 14:25 poniedziałek, 23 kwietnia 2012 | linkuj
Komentuj