Piątek, 27 stycznia 2012
Gorzej niż pies :)
Gdy przyszedłem po pracy do domu żona akurat wracała ze sklepu. Chuchając i przytupując stwierdziła - zimno tak, że psa żal było by wygonić na pole. Jednak po obiedzie, gdy stwierdziłem, że może by pośmigać w kuchni na trenażerze skrzywiła się tylko i powiedziała. W kuchni będziesz się pocił? Słońce świeci pogoda fajna :)
Tak więc zostałem potraktowany przez własną żonę gorzej niż pies :)
No ale ja od zawsze twierdziłem, że żony powinny traktować mężów tak jak psa tzn. Nakarmić, napoić i wypuścić z domu na noc :)
Tak więc zostałem potraktowany przez własną żonę gorzej niż pies :)
No ale ja od zawsze twierdziłem, że żony powinny traktować mężów tak jak psa tzn. Nakarmić, napoić i wypuścić z domu na noc :)
- DST 36.44km
- Czas 02:00
- VAVG 18.22km/h
- HRmax 174 ( 96%)
- HRavg 135 ( 74%)
- Kalorie 1158kcal
- Podjazdy 275m
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj