Niedziela, 27 listopada 2011
Trening bez historii.
Znów kadencja, 6 razy po 2 minuty. Uparł się na to kręcenie. Zaczynam pomału wchodzić w reżim treningowy bo puls już ustabilizował się na wiarygodnym poziomie. Już nie skacze na jakieś zwariowane poziomy. Jeszcze tylko żeby szybciej spadał. Za wolno opada zdecydowanie. Teraz jeszcze trzeba zacząć poważnie dbać o dietę co by w kwietniu te kilka kg mniej się pokazywało i będzie git.
- DST 28.37km
- Czas 01:30
- VAVG 18.91km/h
- Temperatura 5.0°C
- HRmax 174 ( 96%)
- HRavg 121 ( 66%)
- Kalorie 836kcal
- Podjazdy 25m
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj