Sobota, 27 sierpnia 2011
Kategoria Ukraina
Ukraina
Startujemy z Roztok Górnych koło Cisnej. Zjazd z przełęczy szutrową drogą i długa jazda doliną przez bezludne tereny. Dopiero po około 25 km dojeżdżamy do pierwszej miejscowości. To Stakcin na Słowacji. Stąd lecimy na Ubla gdzie przekraczamy granicę z Ukrainą. Późni wyjechaliśmy więc dużo nie najechaliśmy gdy trzeba było rozglądać się za noclegiem. Mały incydent z nawigacją. Lecimy tzw. skrótem, który kończy się tym, że lądujemy na podwórku u gospodarza. Tam zamknięta furtka na ulicę i dwa dosyć bojowe psy. Na szczęście wszystko dobrze się kończy i możemy jechać dalej. Nocleg nad rzeką.
Przez kilka kilometrów towarzyszył nam pies, który chyba nas polubił pomimo tego, że nie podzieliliśmy się z nim kiełbasą
Przez kilka kilometrów towarzyszył nam pies, który chyba nas polubił pomimo tego, że nie podzieliliśmy się z nim kiełbasą
- DST 89.60km
- Teren 20.00km
- Czas 04:45
- VAVG 18.86km/h
- Podjazdy 770m
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Jak sądzę wojna na zachodzie Ukrainy jest nie zauważalna a zwłaszcza w górach gdzie życie toczy się zawsze swoim rytmem ustalonym od lat.
Roberto - 17:41 sobota, 18 lipca 2015 | linkuj
tripy rowerowe na Ukrainę to niesamowite przeżycie !!! i mnogość atrakcji turystycznych do oglądania. Szkoda że teraz wojna Ukraińsko Rosyjska to wszystko niszczy.... !
Ukrainiec_na_Rowerze - 11:56 czwartek, 29 stycznia 2015 | linkuj
Komentuj