Środa, 17 sierpnia 2011
Kategoria Trening
Kalwaria.
Zryty jestem, nie bardzo chce się bazgrać tutaj. W każdym razie traskę zrobiłem przyjemną, czuć w nogach. Fajnie było. Hujówka poszła gładko, chociaż tętno tam takie wykręciłem, że można by to za migotanie przedsionków już wziąć :)
- DST 110.47km
- Czas 04:00
- VAVG 27.62km/h
- HRmax 182 (100%)
- HRavg 136 ( 75%)
- Kalorie 4186kcal
- Podjazdy 1204m
- Sprzęt Skocik samojad :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj