Środa, 13 lipca 2011
Gorąco.
Dwa dni wyleciały, dzisiaj już musowo musiałem zerwać się na rower. Myślałem o góralu i coś po terenie pośmigać ale jednak stwierdziłem, że zbyt gorąco.
Poleciałem na Sułkowice i zrobiłem Hujówkę. Ciężko było ale nawet poszedł ten podjazd gładko chociaż przyznaję, że młynek był w użyciu :)
No, a potem już przez Myślony do domu.
Poleciałem na Sułkowice i zrobiłem Hujówkę. Ciężko było ale nawet poszedł ten podjazd gładko chociaż przyznaję, że młynek był w użyciu :)
No, a potem już przez Myślony do domu.
- DST 101.57km
- Czas 03:32
- VAVG 28.75km/h
- HRmax 177 ( 97%)
- HRavg 137 ( 75%)
- Kalorie 3954kcal
- Podjazdy 750m
- Sprzęt Skocik samojad :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Jechaliśmy w trójkę Bradi, Milosz i ja, mnie pewnie nie poznałeś bo zmieniłem ramę :=)
To było za Skawiną.
Pozdrawiam robin - 18:58 środa, 13 lipca 2011 | linkuj
To było za Skawiną.
Pozdrawiam robin - 18:58 środa, 13 lipca 2011 | linkuj
Jechaliśmy w trójkę Bradi, Milosz i ja, mnie pewnie nie poznałeś bo zmieniłem ramę :=)
To było za Skawiną.
Pozdrawiam robin - 18:58 środa, 13 lipca 2011 | linkuj
Komentuj
To było za Skawiną.
Pozdrawiam robin - 18:58 środa, 13 lipca 2011 | linkuj