Sobota, 9 lipca 2011
Kategoria Wycieczka
Wypad na Slowację.
Najfajniejsza wycieczka w tym roku. Beskid Niski jest debeściarski. Rewelacja. Zahaczyłem nawet o kawałek Słowacji. Piękne tereny, puste i dobre drogi. Dużo szutrówek, góry nie za wysokie ale za to pokryte wspaniałymi lasami. Czyste rzeki z chłodną wodą. Eh- mógłbym tu jeździć codziennie.
- DST 95.64km
- Teren 30.00km
- Czas 04:20
- VAVG 22.07km/h
- HRmax 164 ( 90%)
- HRavg 128 ( 70%)
- Kalorie 3761kcal
- Podjazdy 1068m
- Sprzęt Author Kinetic
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj