Informacje

  • Wszystkie kilometry: 101068.62 km
  • Km w terenie: 6788.47 km (6.72%)
  • Czas na rowerze: 209d 02h 05m
  • Prędkość średnia: 20.09 km/h
  • Suma w górę: 879011 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Furman.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 7 maja 2011 Kategoria Zawody

Bikemaraton Zdzieszowice - comback :)

Co tu dużo gadać. Miałem doła po tym klasyku beskidzkim. Pojechałem do Zdzieszowic pełen obaw jak to będzie. Wczoraj byłem w lasku i nawet nieźle noga się kręciła, ale pozwoliłem sobie tylko na kilka minut mocnej jazdy, a tutaj w Zdzieszowicach jednak dłużej trzeba będzie dawać. Zdecydowałem się na jazdę dystansu mega bo po chorobie bałem się dłużej jechać, a poza tym dobrze komponowało mi się to z planami treningowymi.

No nic, wszedłem sobie wcześniej do sektora co okazało się dobrym posunięciem gdyż już po chwili tłok się zrobił taki, że multum ludzi nie mogło wejść za barierki. Spinoza jeszcze się wcisnął, ale Lukcio już nie dał rady.

Start i jedziemy. Ciasno dosyć ale droga szeroka i jedzie się wygodnie. Krótka dojazdówka po płaskim i zaczyna się podjazd na Górę Św. Anny. Nie szaleję bardzo, Spinoza z przodu, z tyłu dojeżdża Lukcio. Droga zaczyna się wyraźnie wznosić, na razie jedzie mi się nieźle ale jeszcze za wcześnie na wnioski. Szybko dochodzimy ogon z pierwszego sektora i wyprzedzamy dużo ludzi. Spinoza trochę został, Lukcio kilka metrów przede mną. Jedna czy dwie serpentyny i wjeżdżamy w teren. Jedzie się dobrze, nie ma jakichś przypadkowych osób i jazda jest dosyć płynna.

Kilka ostrych ale krótkich podjazdów, jakieś szutrowe zjazdy. Lukcio odjeżdża ale i ja czuję, że jest dobrze. Trasa dosyć szybka, bardzo interwałowa, podjazdy na tyle krótkie, że trzeba atakować je na twardych biegach. Cały czas przesuwam się do przodu. Długi asfaltowy odcinek pokonuję w peletonie. Tym razem spokojnie siedzę z tyłu i wiozę się na kole. Prawie plaża, lecimy 35 na godzinę, a ja odpoczywam :)

Gdy zjeżdżamy w teren również nie forsuję tempa i spokojnie wiozę się z tyłu. Zaczynamy kolejny podjazd, o dziwo noga podaje tak, że łykam kolejnych gości. Im stromiej tym coraz bardziej przesuwam się do przodu. To jest jak powrót z dalekiej podróży. Tydzień temu taka wtiopa, a teraz noga podaje aż miło. Już wiem, że dzisiaj będzie dobrze, teraz tylko trzeba to wykorzystać. Nie ma zmiłuj, wcinam żela i odpalam turbo. Przez kolejne kilka minut jadę najmocniej jak się da. Inni też nie próżnują, meta coraz bliżej, każdy podkręca ile potrafi.

Długi i bardzo szybki zjazd. Tutaj już nie ma miejsca na kalkulacje. Lecę ile fabryka dała, podkręcam ile się da, może to i ryzykowne bo jeżdżę na dętkach ale to moje być albo nie być. Ostatnie płaskie kilometry do mety pokonuję już na maxa. Kurz z drogi wciska się do oczu, zaczynam już podkasływać ale teraz to już nie istotne.

No i meta. Bardzo szybki maraton. Niby gór wielkich nie było ale uzbierało się trochę podjazdów. Zmieściłem się poniżej 2 godzin jazdy. Zmęczony byłem ale szybko dochodzę do równowagi. Jak by nie patrzeć to bardzo krótki czas jazdy jak na mnie. Naprawdę jestem zadowolony, miałem doła okropnego, potrzebowałem czegoś takiego. Przyjechałem jako 36 zawodnik na metę, w kategorii przegrałem tylko z jednym rywalem i stanąłem na drugim stopniu podium. Warto było. Co by jednak nie mówić to tęskniłem za moimi ukochanymi Cyklokarpatami. Jadąc wiele razy myślałem o tych wszystkich, którzy w tym samym czasie ścigali się w Strzyżowie. Pozdrawiam wszystkich :) Jeszcze pojeżdżę z Wami!



  • DST 46.49km
  • Teren 35.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 23.64km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 177 ( 97%)
  • HRavg 162 ( 89%)
  • Kalorie 2095kcal
  • Podjazdy 831m
  • Sprzęt Składak na ramie Ghost Lector.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Wreszcie się zregenerował organizm po "Przemyślu" no i są efekty.
Gratulacje.

Jacek
jacekddd
- 22:14 niedziela, 8 maja 2011 | linkuj
Gratulacje Furman
kubakmtb
- 12:16 niedziela, 8 maja 2011 | linkuj
Gratulacje:))) Furman Strzyżów z Cyklokarpatami startuje jutro!!!!! jeszcze zdarzysz:)))
wojtiMTBstrzyzow
- 20:10 sobota, 7 maja 2011 | linkuj
Znowu Gratulacje!!! ;-)
robin
- 18:28 sobota, 7 maja 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ytuma
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl