Piątek, 29 kwietnia 2011
Kategoria Trening
Barnasiówka.
Zainspirował mnie Marcin wczoraj wyjazdem na Barnasiówkę. Dzisiaj ja się wybrałem.
Bez szaleństw, raczej jako wycieczka niż trening. No dobra - powiedzmy, że trening tlenowy sobie zrobiłem :)
Zjazd do Sułkowic bardzo fajny ale niestety nie poradziłem pomimo kilku prób. Krótki odcinek po kamiennych płytach nachylonych prostopadle do kierunku jazdy oparł mi się skutecznie. Podchodziłem i próbowałem od nowa ale za każdym razem kończyło się bocznym uślizgiem przedniego koła i podpórką. Kurcze w sumie to ten jeden element chrzani cały zjazd. Bo trzeba było te 3-4 metry zejść, a wtedy trudno mówić, że się zjechało :)
Dacie wiarę, że kolejne Edge mi padło. Ja już nie wiem co mam robić z tymi parchami. O ile outdoorowe Garminy hulają jak trzeba to seria Edge po prostu mnie wkur.....
Wyłączyłem go po treningu...i tyle...nawet pa pa nie powiedział. Poszedł spać. Oczywiście zaraz telefon do serwisu, a tu niespodzianka bo święto mają na wyspach. Księciunio się hajta....Dżizas.....wrrrrrrrrrrrr
Bez szaleństw, raczej jako wycieczka niż trening. No dobra - powiedzmy, że trening tlenowy sobie zrobiłem :)
Zjazd do Sułkowic bardzo fajny ale niestety nie poradziłem pomimo kilku prób. Krótki odcinek po kamiennych płytach nachylonych prostopadle do kierunku jazdy oparł mi się skutecznie. Podchodziłem i próbowałem od nowa ale za każdym razem kończyło się bocznym uślizgiem przedniego koła i podpórką. Kurcze w sumie to ten jeden element chrzani cały zjazd. Bo trzeba było te 3-4 metry zejść, a wtedy trudno mówić, że się zjechało :)
Dacie wiarę, że kolejne Edge mi padło. Ja już nie wiem co mam robić z tymi parchami. O ile outdoorowe Garminy hulają jak trzeba to seria Edge po prostu mnie wkur.....
Wyłączyłem go po treningu...i tyle...nawet pa pa nie powiedział. Poszedł spać. Oczywiście zaraz telefon do serwisu, a tu niespodzianka bo święto mają na wyspach. Księciunio się hajta....Dżizas.....wrrrrrrrrrrrr
- DST 85.00km
- Teren 10.00km
- Czas 04:05
- VAVG 20.82km/h
- Temperatura 16.0°C
- HRmax 150 ( 82%)
- HRavg 118 ( 65%)
- Kalorie 3500kcal
- Podjazdy 786m
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Próbowałeś reset poprzez równoczesne przytrzymanie bocznych dolnych i jednego frontalengo przycisku?? Ja moja 305 tak często muszę ożywiać, szczególnie po ładowaniu.
spinoza - 13:20 piątek, 29 kwietnia 2011 | linkuj
Komentuj