Niedziela, 3 kwietnia 2011
Kategoria Zawody
Ustawka w Pychowicach.
Pierwsze prawdziwe XC w tym roku. Wprawdzie to tylko nieoficjalne zawody ale ten kto przyjechał to jechał już na maxa. Było to co lubią, sucho, ciepło, fajna trasa, a i noga podawała więc mogę powiedzieć, że zadowolniony jestem.
Jechało mi się nawet fajnie, czas jazdy wyścigowych pętli wyszedł mi 57 minut. Cały czas udało się uzyskać wysoką intensywność, prądu wystarczyło do samego końca. Fajnie leciało się terenowe zjazdy, miodzio, kocham takie podnoszące adrenalinkę odcinki :)
Trochę szarpałem się z napędem, mocno przeskakiwał i musiałem kombinować z przełożeniami żeby dobrać takie, na którym dało by się pokonać co bardziej strome odcinki. No ale nie straciłem aż tyle i udało się przyjechać na 6 pozycji.
W tym tygodniu trzeba jednać podjąć jakieś działania bo na tym co mam nie będę w stanie przejechać sprawnie nawet Murowanej Gośliny.
Jechało mi się nawet fajnie, czas jazdy wyścigowych pętli wyszedł mi 57 minut. Cały czas udało się uzyskać wysoką intensywność, prądu wystarczyło do samego końca. Fajnie leciało się terenowe zjazdy, miodzio, kocham takie podnoszące adrenalinkę odcinki :)
Trochę szarpałem się z napędem, mocno przeskakiwał i musiałem kombinować z przełożeniami żeby dobrać takie, na którym dało by się pokonać co bardziej strome odcinki. No ale nie straciłem aż tyle i udało się przyjechać na 6 pozycji.
W tym tygodniu trzeba jednać podjąć jakieś działania bo na tym co mam nie będę w stanie przejechać sprawnie nawet Murowanej Gośliny.
- DST 49.76km
- Teren 25.00km
- Czas 02:43
- VAVG 18.32km/h
- Temperatura 16.0°C
- HRmax 172 ( 95%)
- HRavg 161 ( 88%)
- Kalorie 1933kcal
- Podjazdy 341m
- Sprzęt Składak na ramie Ghost Lector.
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj