Poniedziałek, 31 stycznia 2011
Kategoria Trening
Regeneracja.
No to by było na tyle w styczniu. Wbrew obawom całkiem fajnie wyszedł ten zimowy miesiąc. Było sporo trenażera, ale było równie sporo jazdy na świeżym powietrzu.
Staram się solidnie trenować chociaż nie nastawiam się na jakieś wielkie ściganie w tym sezonie. No ale robić coś trzeba, a i jak forma jest to rower sprawia więcej przyjemności. Przyjdzie wiosna i lato to człowiek będzie miał frajdę w górach, a nie zdychał na byle podjeździe.
Teraz zaczynają się moim zdaniem kluczowe miesiące w treningu kolarskim. Solidnie przepracowane luty oraz marzec pozwalają dojechać z dobrą formą aż do wakacji. W lutym planuje co najmniej 60 godzin treningu, w marcu chciał bym dojechać do 70 godzin. Już najwyższa pora na wprowadzanie elementów siłowych więc mam zamiar coraz częściej w góry uderzać.
No ale plany planami, zobaczymy co przyniesie życie :)
Staram się solidnie trenować chociaż nie nastawiam się na jakieś wielkie ściganie w tym sezonie. No ale robić coś trzeba, a i jak forma jest to rower sprawia więcej przyjemności. Przyjdzie wiosna i lato to człowiek będzie miał frajdę w górach, a nie zdychał na byle podjeździe.
Teraz zaczynają się moim zdaniem kluczowe miesiące w treningu kolarskim. Solidnie przepracowane luty oraz marzec pozwalają dojechać z dobrą formą aż do wakacji. W lutym planuje co najmniej 60 godzin treningu, w marcu chciał bym dojechać do 70 godzin. Już najwyższa pora na wprowadzanie elementów siłowych więc mam zamiar coraz częściej w góry uderzać.
No ale plany planami, zobaczymy co przyniesie życie :)
- DST 30.00km
- Czas 01:30
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt Kolarka - no name.
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj