Czwartek, 21 października 2010
Rowerowe ostatki ?
Dzisiaj sypał w Krakowie pierwszy śnieg tej jesieni. Za to popołudniu ładnie się wypogodziło i udało się zrobić bardzo fajną przejażdżkę. Wypad do Lasku Wolskiego udał się znakomicie. Teraz gdy już zimno i wietrznie jest tam pusto, wręcz odludnie. Za to atmosfera znakomita, fruwające na wietrze liście, cisza i spokój, cudowne kolory z dominującą intensywną żółcią stwarzają bajkowy wręcz krajobraz i zapewniają wspaniałe przeżycia. Polecam gorąco.
- DST 32.75km
- Czas 01:55
- VAVG 17.09km/h
- Temperatura 6.0°C
- HRmax 158 ( 86%)
- HRavg 125 ( 68%)
- Kalorie 1364kcal
- Podjazdy 388m
- Sprzęt Author Kinetic
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Przeżycia to są zwłaszcza, jak się wpadnie w ukrytą pod liśćmi koleinę ;).
Axinet - 16:59 czwartek, 21 października 2010 | linkuj
Komentuj