Czwartek, 8 lipca 2010
Kategoria Trening
Wycieczka.
Trzeba odpocząć. Zrobiłem sobie coś w rodzaju wycieczki. Myślałem o szosie ale taka pogoda, że aż żal asfaltować. Poleciałem w doinki. Totalny lajcik. Pojeździłem po chaszczach, buty zamoczyłem w strumyku, fajnie było. Pojutrze wprawdzie maraton i obawiam się, że mogę nie odzyskać pełnej świerzości ale traktuję ten start czysto treningowo.
- DST 65.33km
- Teren 30.00km
- Czas 03:35
- VAVG 18.23km/h
- Temperatura 26.0°C
- HRmax 162 ( 89%)
- HRavg 109 ( 59%)
- Kalorie 3277kcal
- Podjazdy 581m
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj