Informacje

  • Wszystkie kilometry: 101887.32 km
  • Km w terenie: 6788.47 km (6.66%)
  • Czas na rowerze: 211d 06h 12m
  • Prędkość średnia: 20.04 km/h
  • Suma w górę: 885442 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Furman.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 3 lipca 2010 Kategoria Zawody

Cyklokarpaty Pruchnik

Upał.

W lesie miejscami jeszcze jakieś resztki błota ale poza tym szybka i łatwa trasa. Myślę, że należy tegoroczny maraton w Pruchniku ocenić jako zdecydowanie łatwiejszy niż ubiegłoroczne. W moim przypadku zaczęło się bardzo dobrze, noga może nie podawała tak jak bym sobie tego życzył ale nie było źle. Jak zwykle w Pruchniku przymulił mnie podjazd zaraz za startem ale w miarę upływu czasu zacząłem się fajnie rozkręcać. Zaczęło się naprawdę dobrze jechać i pomału zyskiwałem pozycję. Trasa oznaczona tak rewelacyjnie, że myślałem sobie - beczkę piwa dla tego kto zbłądzi. No i właśnie. Zrobiłem jedno kółko, poleciałem na drugie, stoją dziewczyny i pokazują żeby skręcać w prawo. No to skręcam i po kilkunastu minutach zaczyna mi coś nie pasować. Jechałem inną trasą!
Zatrzymuję się na chwilę, coś tam pytam kogoś i chyba już wiem.
Dziewuchy skierowały mnie na mega. Akurat stały tak, że zasłaniały tabliczkę.
W sumie to lepiej gdyby ich nie było. No i dusza !!

Miałem w planie pojechać jakieś mega ale to trochę inna taktyka jest. Giga spokojnie sobię jadę, rozkręcam się pomału, a tutaj to raczej trzeba cały czas ostro ciąć. Koniec końców załapałem się na 3 miejsce w kategorii ale żal pozostał.
  • DST 57.27km
  • Teren 40.00km
  • Czas 03:07
  • VAVG 18.38km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • HRmax 171 ( 93%)
  • HRavg 155 ( 85%)
  • Kalorie 3236kcal
  • Podjazdy 1397m
  • Sprzęt Składak na ramie Ghost Lector.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Masz rację Lesław-rozgrzewka jest bardzo ważna, ale jadąc giga raczej robię tylko rozruch niż prawdziwą rozgrzewkę. Kilka godzin jazdy - jest czas na rozgrzanie się, złapanie rytmu itp. Taki mam styl jazdy, że stosuję metodę na przetrwanie, zamęczenie przeciwnika. Gdybym od początku wiedział, że pojadę na mega troszkę inaczej bym to rozegrał. Pierwsze miejsce było nieosiągalne raczej, ale drugie już całkiem możliwe. No ale raz na wozie, raz pod wozem.
Furman
- 18:33 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj
No szkoda tej pomyłki, ale tak czy inaczej gratuluję pudła. Co do twojego zamulania sie na pierwszym podjeździe to uważam, że jest to kwestia właściwej rozgrzewki. Trzeba kilka razy złamać mleczan na wysokiej kadencji i powinno być lepiej. :) Lesław - 06:22 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa widza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl