Sobota, 5 czerwca 2010
Kategoria Przejażdżka
Rege.
Dzisiejszy dzień był przeznaczony na regenerację. Jak się okazało później miałem też tego dnia dojechać na wieś. Maraton w Nowym Żmigrodzie jednak miał się odbyć więc wyruszyłem na wschód. Nie było łatwo dojechać. Drogi i mosty na Podkarpaciu zrujnowane. O ile do Pilzna dokulałem się bez problemów to dalej już zaczęły się schody. Droga na Jodłową zamknięta. Pierwsza możliwość odpada. Ledę dalej, kawałek przez Brzostkiem szlaban - druga opcja odpada. Turlikam się jakimiś objazdami po drogach, którym swobodnie można by maraton MTB zrobić. Docieram w kóncu do Brzostku ale tutaj lipa. Most na Wisłoce zamknięty. Jestem w kropce, dalsza jazda w stronę Jasła i kolejnego mostu niemożliwa gdyż w Bukowej droga zjechał. Pozostaje już tylko jedna możliwość na miejscu lub już totalny objazd gdzieś od strony Tarnowa lub wręcz Rzeszowa. Na szczęście ostatnia opcja wypala, w Przeczycy przejezdżam Wisłokę i przez Jodłową docieram do domu. Jutro maraton - może być wesoło.
- DST 20.00km
- Czas 01:00
- VAVG 20.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj