Poniedziałek, 10 maja 2010
Kategoria Trening
Pagórki.
Śmiganie po pagórkach pomiędzy Krakowem, Wieliczką i Dobczycami. Jest tu się gdzie zmęczyć. Niby prawie cały czas szosa ale prędkości bardzo mizerne. Kilka solidnych ścianek gdzie już myślałem o młynku ale siłą woli jakoś dociągnąłem na średniej tarczy.
Jutro ma lać - zobaczy się jak to wyjdzie. Pasiło by jakiś tlenik zrobić.
Jutro ma lać - zobaczy się jak to wyjdzie. Pasiło by jakiś tlenik zrobić.
- DST 53.47km
- Teren 5.00km
- Czas 02:42
- VAVG 19.80km/h
- Temperatura 14.0°C
- HRmax 158 ( 86%)
- HRavg 113 ( 62%)
- Kalorie 2126kcal
- Podjazdy 606m
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Właśnie nie tylko zoo, jak Ktoś chce to pagórków u nas dużo! :>
robin - 18:17 poniedziałek, 10 maja 2010 | linkuj
Komentuj