Środa, 7 kwietnia 2010
Kategoria Różne
Byczę się :)
Liczyłem, że może chociaż na rolce coś pokręcę dzisiaj ale jednak nie udało się. Trzeba przygotować rower do sezonu, z samochodem też trzeba coś zrobić, do tego takie tam różne sprawy i dzień minął. Dzisiaj rower służył mi za to jako środek komunikacji i spisał się rewelacyjnie. Dostać się autem około 17 na Kalwaryjską jest równie łatwo jak wygrać maraton u Golonki - rowerem dużo łatwiej :)
Jak widać ten tydzień robi się okropnie leserski ale takie były założenia. Kiedyś trzeba zsiąść z tego siodełka i zająć się normalnym życiem.
Jak widać ten tydzień robi się okropnie leserski ale takie były założenia. Kiedyś trzeba zsiąść z tego siodełka i zająć się normalnym życiem.
- DST 10.00km
- Czas 00:40
- VAVG 15.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj