Wtorek, 16 marca 2010
   
     
   Kategoria Trening
  
  Dzień Świstaka ?
      Wstaję rano, słońce schowane za chmurami, z nieba sypie śnieg, na ulicach śnieg, wszędzie śnieg. Tak już od 4 miesięcy prawie. Postanowiłem zburzyć ten scenariusz.
Kierunek - Niepołomice, potem Proszówki. W Mikluszowicach skręcam w leśną drogę i kilka kilometrów pokonuję po grubej warstwie śniegu. Tutaj zaczynam odczuwać wiatr. Ale dopiero gdy wyjeżdżam z lasu ten uderza w mnie z całym impetem. Nie ma jakichś gwałtownych podmuchów ale cały czas wmordewind.
Bardzo ciężko się jedzie, mija już trzecia godzina jazdy i zaczynam odczuwać zmęczenie. Takie płaskie trasy, nieosłonięte od wiatru bardzo wykańczają. Do domu docieram już mocno zryty. Po raz kolejny oświadczam - JA JUŻ WOLĘ GÓRY.
Przynajmniej tyle, że ten dzień świastaka się może skończył.
          
      
    
            
            
  
  
 
    Kierunek - Niepołomice, potem Proszówki. W Mikluszowicach skręcam w leśną drogę i kilka kilometrów pokonuję po grubej warstwie śniegu. Tutaj zaczynam odczuwać wiatr. Ale dopiero gdy wyjeżdżam z lasu ten uderza w mnie z całym impetem. Nie ma jakichś gwałtownych podmuchów ale cały czas wmordewind.
Bardzo ciężko się jedzie, mija już trzecia godzina jazdy i zaczynam odczuwać zmęczenie. Takie płaskie trasy, nieosłonięte od wiatru bardzo wykańczają. Do domu docieram już mocno zryty. Po raz kolejny oświadczam - JA JUŻ WOLĘ GÓRY.
Przynajmniej tyle, że ten dzień świastaka się może skończył.
- DST 88.29km
 - Czas 03:40
 - VAVG 24.08km/h
 - Temperatura 1.0°C
 - Kalorie 2800kcal
 - Podjazdy 99m
 - Aktywność Jazda na rowerze
 
Komentarze
   Nie chciałbym ci udzielać rad gdyż ty stary "wyjadacz rowerowy", ale przy twoim samozaparciu w wykonywaniu długich treningów moim zdaniem miałbyś jeszcze lepsze efekty wprowadzając sobie cykl powiązany z okresem regeneracji pośrednim w tygodniu jak i po danym cyklu.
Spróbuj, a zobaczysz.:) Lesław - 19:53 wtorek, 16 marca 2010 | linkuj
 
  Spróbuj, a zobaczysz.:) Lesław - 19:53 wtorek, 16 marca 2010 | linkuj
   Ze względu właśnie na śnieg nie pojechaliśmy dziś do Niepołomic bo podejrzewałem, że w puszczy jeszcze nie stopniał a na szosach to już ciężko prze niego przejechać. 
   robin - 19:53 wtorek, 16 marca 2010 | linkuj
  
 
  
  Komentuj
                    
  



