Środa, 10 marca 2010
   
     
   Kategoria Trening
  
  Dzisiaj szosa.
      Cieplej trochę to poleciałem na szosę. Traska na południe - Golkowice, Świątniki itp. Trochę zdziwko bo za Golkowicami trafiłem na masakryczny podjazd. Długi i stromy, naprawdę nie przelewki. Takie to znam z Istebnej, a tu proszę  - Golkowice :)
      
          
      
    
            
            
  
  
 
    - DST 40.00km
 - Teren 5.00km
 - Czas 02:40
 - VAVG 15.00km/h
 - Temperatura -1.0°C
 - Kalorie 1800kcal
 - Podjazdy 460m
 - Aktywność Jazda na rowerze
 
Komentarze
   Rok temu podjeżdżałem tam z kolegą. I zapamiętałem do dzisiaj - faktycznie niełatwo w okolicy o coś takiego. Przypomniałeś mi, że trzeba tam częściej wpadać.
   bananafrog - 20:10 środa, 10 marca 2010 | linkuj
  
  Komentuj
                    
  



