Środa, 6 stycznia 2010
Kategoria Trening
Wziąć byka za rogi.
Powrót do krainy zakręconych. Nie był trudny, po prostu wstałem, usiadłem i zacząłem kręcić. Na polu zima na całego, a ja sobie w kuchni kręcę i oglądam kolejny bzdurny film. Czuć, że po chorobie organizm rozregulowany, już na początku takie tętna notuję, że odechciewa się jeździć. No bo sorki, ale jeśli ja sobie kręcę lajcik, a pokazuje mi 80% to coś nie tak jest. No ale trzeba dać sobie szansę i w miarę kolejnych minut zaczęło to wszytsko wracać pomału do normy.
- DST 45.00km
- Czas 02:15
- VAVG 20.00km/h
- Kalorie 1450kcal
- Sprzęt Kolarka - no name.
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj