Informacje

  • Wszystkie kilometry: 101887.32 km
  • Km w terenie: 6788.47 km (6.66%)
  • Czas na rowerze: 211d 06h 12m
  • Prędkość średnia: 20.04 km/h
  • Suma w górę: 885442 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Furman.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 4 stycznia 2010 Kategoria Samo gadanie

Angina.

Uderzyła znienacka ale z pełnym impetem. Zaczęło się lekkim drapaniem w gardle, które całkowicie zignorowałem. Potem,już wieczorem poczułem gorączkę, a po chwili coś w kleszcze wzięło moją głowę. Najdrobniejszy hałas lub wstrząs zdawał się robijać ją na kawałki. Nieraz już radziłem sobie z takimi objawami, kończyło się na bólu gardła, katarze, niejednokrotnie nie w pełni zdrowia stawałem na starcie przeróżnych imprez lecz tym razem czułem, że będzie inaczej. Niedzielę spędziłem w łóżku z trudem połykając ślinę. Dzisiaj w poniedziałek pomału zaczynam funkcjonować, pojawiła się nawet myśl o lekkim treningu ale rozsądek wziął górę.
Zobaczę jak będzie jutro.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Zdrowiej, zdążysz jeszcze dogonić czas, zdrowia nie oszukasz - angina to poważna infekcja. kubak - 21:14 poniedziałek, 4 stycznia 2010 | linkuj
Ja w niedzielę zastanawiałem się czy iść na rower czy do lekarza, wybrałem tego drugiego. Zapalenie oskrzeli, zaczęło się od problemów z przełykaniem. Powracamy do zdrowia? :) Lekki trenażer w moim przypadku nie jest wskazany. :)
robin
- 14:11 poniedziałek, 4 stycznia 2010 | linkuj
...lepiej teraz niż w np. lutym ...kuruj się :) spinoza - 12:07 poniedziałek, 4 stycznia 2010 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iazaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl