Czwartek, 19 listopada 2009
Kategoria Trening
Takie tam kręcenie.
Tor kajakowy mi się znudził. Tym razem mykłem sobie pętelkę przez Swoszowice, Zbydniowice, Grabówki i Wieliczkę do domciu. Krótki dzień okropnie już jest. Spory ruch na dojeździe do Swoszowic, potem już dużo lepiej.
- DST 42.29km
- Czas 02:12
- VAVG 19.22km/h
- Temperatura 10.0°C
- HRmax 155 ( 83%)
- HRavg 117 ( 63%)
- Kalorie 1627kcal
- Podjazdy 310m
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj