Sobota, 14 listopada 2009
   
     
   Kategoria Trening
  
  Ujechany :)
      Razem ze Spinozą i Kubakiem wybraliśmy się na Kącik. Namawiałem chłopaków bo o tej porze z reguły tempo jest znośne i przyjemnie się jeździ. Wystartowało około 15 osób ale część grupy coś marudziła i szybko podzielilismy się na dwie części.
Gdzieś od Liszek poszło dosyć mocno tempo, dwa razy odadałem od peletonu ale jakoś udało się w obu przypadkach zniwelować straty. Myślałem, że kolejna akcja i już braknie sił na ucieczkę ale na szczęście chłopaki trochę odpuścili. Tej chwili nie doczekał Kubak, brakło mu naprawdę niewiele, gdyby jeszcze wytrwał z 10 km to pewnie by już sobie poradził. Z Chrzanowa już raczej spokojnie z kilkoma mocnymi zrywami. Szczęście, że trasa płaska bo w górach bym takiego tempa nie zniósł. Za to teraz czuję się świetnie, pogoda jak na tą porę roku wręcz obłędna. Eddorfiny buzują teraz we mnie i jest extra :)
          
      
    
            
            
  
  
 
    Gdzieś od Liszek poszło dosyć mocno tempo, dwa razy odadałem od peletonu ale jakoś udało się w obu przypadkach zniwelować straty. Myślałem, że kolejna akcja i już braknie sił na ucieczkę ale na szczęście chłopaki trochę odpuścili. Tej chwili nie doczekał Kubak, brakło mu naprawdę niewiele, gdyby jeszcze wytrwał z 10 km to pewnie by już sobie poradził. Z Chrzanowa już raczej spokojnie z kilkoma mocnymi zrywami. Szczęście, że trasa płaska bo w górach bym takiego tempa nie zniósł. Za to teraz czuję się świetnie, pogoda jak na tą porę roku wręcz obłędna. Eddorfiny buzują teraz we mnie i jest extra :)
- DST 115.18km
 - Czas 04:05
 - VAVG 28.21km/h
 - Temperatura 11.0°C
 - HRmax 179 ( 96%)
 - HRavg 125 ( 67%)
 - Kalorie 4821kcal
 - Podjazdy 160m
 - Sprzęt Kolarka - no name.
 - Aktywność Jazda na rowerze
 
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj




