Sobota, 24 października 2009
Kategoria Przejażdżka
Las Wolski.
Minione dni to najdłuższy rozbrat z rowerem w tym roku. Dokładnie 13 dni. Najpierw lekka choroba potem paskudna pogoda, krótkie już dni i tak zeszło. Na trenażer jeszcze za wcześnie. Dzisiaj mykłem do Lasku. Dużo słyszałem, że po ostatnich opadach śniegu nie da się tam jeżdzić lecz to zobaczyłem przeszło moje wyobrażenia. Nie uwierzył bym gdybym nie zobaczył. Słowem - MASAKRA !!!
- DST 30.52km
- Teren 4.00km
- Czas 02:00
- VAVG 15.26km/h
- Temperatura 8.0°C
- HRmax 155 ( 83%)
- HRavg 116 ( 62%)
- Kalorie 1513kcal
- Podjazdy 325m
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
U mnie było podobnie i zaczynam trochę kręcić. Pozdrawiam. szydlow
szydlow - 20:20 sobota, 24 października 2009 | linkuj
Komentuj