Niedziela, 4 października 2009
Kategoria Zawody
Maraton Jasło - to już koniec.
To już ostatnia edycja CYKLOKARPAT. Inna niż do tej pory bo o treningach już zapomniałem już dawno. Nie nastawiałem się na ostre ściganie i tak faktycznie było. Już na samym poczatku czułem, że forma już nie ta. Nie szarpałem się ale jednak natura ściganta dała znać i w miarę upływu kilometrów zaczynałem jechać coraz mocniej. Ostatnie 10 km pojechałem bardzo mocno do czego przyczynili się doganiani na trasie konkurenci, którzy już samą swoją obecnością mobilizowali mnie do szybszej jazdy. Jednak te wszystkie wysiłki nie na wiele się zdały i dzisiejszy wynik okazał się bardzo kiepski. Dopiero 7 miejsce w kategorii, w OPEN to wolę nawet nie wiedzieć. W klasyfikacji generalnej zająłem niezłe 5 miejsce nagrodzone fajmym pucharem i jakimś ciuchem.
Tak więc sezon maratonowy zakoczony, być może wystartuję jeszcze na XC w Myślenicach i maratonie w Chrzanowie ale to już zależy od wielu czynników. Jednym z nich są kwestie techniczne gdyż destrukcja sprzetu postępuje nadal. Ostatnie straty to pęknięta szprycha w przednim kole i kolejne problemy za amorkiem, który w zasadzie zamienił się już w sztywny widelec. Zobaczymy co da się z tym porobić i decyzje o kolejnych startach będę podejmował w ostatniej chwili.
Tak więc sezon maratonowy zakoczony, być może wystartuję jeszcze na XC w Myślenicach i maratonie w Chrzanowie ale to już zależy od wielu czynników. Jednym z nich są kwestie techniczne gdyż destrukcja sprzetu postępuje nadal. Ostatnie straty to pęknięta szprycha w przednim kole i kolejne problemy za amorkiem, który w zasadzie zamienił się już w sztywny widelec. Zobaczymy co da się z tym porobić i decyzje o kolejnych startach będę podejmował w ostatniej chwili.
- DST 74.15km
- Teren 50.00km
- Czas 04:24
- VAVG 16.85km/h
- Temperatura 16.0°C
- HRmax 177 ( 95%)
- HRavg 157 ( 84%)
- Kalorie 4087kcal
- Podjazdy 1542m
- Sprzęt Składak na ramie Ghost Lector.
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj