Środa, 22 lipca 2009
Kategoria Przejażdżka
Leserowanie.
Uff - jak gorąco. Nawet mi się na rower nie chciało iść. Obiadek, wyrko, zeszło chwilę i dopiero po 17 zebrałem się na jakąś jazdę. Jednak na jakieś mocne treningi nie bardzo miałem ochotę więc skończyło się na spacerku do Lasku. Wiecie - fullik i lans po bulwarach :)
Tak swoją droga to zawsze ciekawiło mnie gdzie tak pędzą co poniektórzy. Zaciśnięte zęby, ręce kurczowo trzymające kierownicę i slalom pomiędzy innymi użytkownikami ścieżki rowerowej co oznacza niestety również sporą ilość pieszych. Hmm.dziwne, ja nawet jak mocny trening robię to jakoś tam spokojniej jadę. No cóż widocznie im się gdzieś bardzo spieszy. Albo chcą pokazać jak to potrafią szybko na rowerze jechać.
A więc posiedziałem sobię na ławeczce pod ZOO, poobsrwowałem jak Pocio morduje się na podjazdach i wróciłem na luzie do domciu.
Aha - po drodze zafundowałem sobie wielką porcję lodów na Starowiślnej. Pycha - polecam :)
Tak swoją droga to zawsze ciekawiło mnie gdzie tak pędzą co poniektórzy. Zaciśnięte zęby, ręce kurczowo trzymające kierownicę i slalom pomiędzy innymi użytkownikami ścieżki rowerowej co oznacza niestety również sporą ilość pieszych. Hmm.dziwne, ja nawet jak mocny trening robię to jakoś tam spokojniej jadę. No cóż widocznie im się gdzieś bardzo spieszy. Albo chcą pokazać jak to potrafią szybko na rowerze jechać.
A więc posiedziałem sobię na ławeczce pod ZOO, poobsrwowałem jak Pocio morduje się na podjazdach i wróciłem na luzie do domciu.
Aha - po drodze zafundowałem sobie wielką porcję lodów na Starowiślnej. Pycha - polecam :)
- DST 22.00km
- Teren 2.00km
- Czas 01:20
- VAVG 16.50km/h
- Temperatura 31.0°C
- Kalorie 900kcal
- Podjazdy 200m
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj