Poniedziałek, 20 lipca 2009
Kategoria Trening
To już nie pagórki.
Wyjazd w grupce. Zebrało się nas aż czterach :) ja, Marcin, Axi oraz szbiker. Plan był prosty - śmigamy na Radziszów, potem gdzieś jakieś pagórki i powrót przez Myślenice do Krakowa. I tak właśnie wyszło, po drodze dwie fajne przełęcze. Pierwsza z nich z Harbutowic do Bieńkówki to stromy podjazd, w końcowym odcinku wręcz bardzo stromo, niewiele brakowało aby skończyło się na prowadzeniu. Potem szybki zjazd do Bieńkówki i już łatwiejszy podjazd na kolejną przełęcz skąd baaaaaaardzo długi zjazd aż do samych Myślenic. Potem już standardzik czyli przez Świątniki do Krakowa. Lajcik to nie było ale o to chyba chodzi w tej całej zabawie.
- DST 103.39km
- Czas 03:50
- VAVG 26.97km/h
- Temperatura 21.0°C
- HRmax 174 ( 94%)
- HRavg 131 ( 70%)
- Kalorie 4097kcal
- Podjazdy 900m
- Sprzęt Kolarka - no name.
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj