Niedziela, 22 lutego 2009
Kategoria Trening
Trenażer.
Nie ma o czym pisać. Mogło być ciekawiej ale synoptycy straszyli mrozami i wieczorem zaplanowałem sobie dzień według ich przepowiedni. Tym samym złamałem swoją zasadę. Bo tak naprawdę to nie wierzę w prognozy, a już w przewidywanie temperatury to tym bardziej. Może i w nocy było zimno, ale dlaczego jak za oknem słońce świeci i z sopli kapie woda to onie gadają, że w Krakowie jest -12 stopni ?!
Co z tego, że było przyjemnie jak pewnych spraw nie dało się już odkręcić i tym samym wylądowałem na trenażerze. No cóż. Następnym razem tak jak zwykle nie będę oglądał prognoz.
Co z tego, że było przyjemnie jak pewnych spraw nie dało się już odkręcić i tym samym wylądowałem na trenażerze. No cóż. Następnym razem tak jak zwykle nie będę oglądał prognoz.
- DST 50.46km
- Czas 02:30
- VAVG 20.18km/h
- HRmax 135 ( 74%)
- HRavg 125 ( 68%)
- Kalorie 1352kcal
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj