Niedziela, 9 lutego 2014
Kategoria Trening
Chrzanów.
Pogoda jeszcze lepsza niż wczoraj. Dzisiaj padło na Chrzanów, dawno nie byłem, trzeba korzystać. Początek jakoś zmulony byłem, wiatr trochę przeszkadzał. Droga sucha, leciało się super. Gdzieś za Liszkami trochę mnie przetkało i nawet noga się kręciła.
W Alwerni dociągnąłem ze średnia do 30 km/h ale nie było lekko bo jednak zawiewało. Podjazd w Płaza dałem mocno ale nie szarpałem bo nie czułem powera w nogach. Na zjeździe musiałem lekko hamować bo jakiś ciołek w terenowym Jeepie bał się wybojów na drodze, a przez tory kolejowe to już dosłownie przejeżdżał jak ciota.
W Chrzanowie zmieniłem kierunek jazdy na wchód i mogłem teraz trochę skorzystać z tego wiatru co jeszcze chwilę temu mi przeszkadzał. Jechało się nawet dobrze i dosyć sprawnie dojechałem do Krakowa z całkiem niezłą średnią. Nawet fajnie kręci się ta noga :)
http://www.strava.com/activities/112155123
W Alwerni dociągnąłem ze średnia do 30 km/h ale nie było lekko bo jednak zawiewało. Podjazd w Płaza dałem mocno ale nie szarpałem bo nie czułem powera w nogach. Na zjeździe musiałem lekko hamować bo jakiś ciołek w terenowym Jeepie bał się wybojów na drodze, a przez tory kolejowe to już dosłownie przejeżdżał jak ciota.
W Chrzanowie zmieniłem kierunek jazdy na wchód i mogłem teraz trochę skorzystać z tego wiatru co jeszcze chwilę temu mi przeszkadzał. Jechało się nawet dobrze i dosyć sprawnie dojechałem do Krakowa z całkiem niezłą średnią. Nawet fajnie kręci się ta noga :)
http://www.strava.com/activities/112155123
- DST 111.30km
- Czas 03:28
- VAVG 32.11km/h
- HRmax 169 ( 94%)
- HRavg 143 ( 79%)
- Podjazdy 671m
- Sprzęt Skocik samojad :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj