Informacje

  • Wszystkie kilometry: 98158.76 km
  • Km w terenie: 6788.47 km (6.92%)
  • Czas na rowerze: 202d 00h 10m
  • Prędkość średnia: 20.19 km/h
  • Suma w górę: 848319 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Furman.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2013

Dystans całkowity:1288.20 km (w terenie 62.00 km; 4.81%)
Czas w ruchu:57:50
Średnia prędkość:22.27 km/h
Suma podjazdów:5689 m
Maks. tętno maksymalne:176 (97 %)
Maks. tętno średnie:241 (133 %)
Suma kalorii:25451 kcal
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:61.34 km i 2h 45m
Więcej statystyk
Piątek, 15 lutego 2013 Kategoria Trening

Niepołomice.

  • DST 56.13km
  • Czas 02:24
  • VAVG 23.39km/h
  • Podjazdy 186m
  • Sprzęt Accent WIELKIE KOŁA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 lutego 2013 Kategoria Trening

Czernichów.

Nie ma co pisać za bardzo. Ot zwykła jazda. Trochę zmulony się dzisiaj czułem.

  • DST 57.65km
  • Czas 02:31
  • VAVG 22.91km/h
  • HRmax 157 ( 86%)
  • HRavg 241 (133%)
  • Kalorie 1927kcal
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Accent WIELKIE KOŁA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 lutego 2013 Kategoria Trening

Chrosna.

Rano wyszedłem razem z młodym, który dawał do szkoły. Warunki na rower rewelacyjne, śniegu dużo ale drogi suchuteńkie i czarne. Nawet bulwarami dało się spoko przejechać. Po wczorajszych interwałkach postanowiłem zrobić sobie spokojną jazdę. Do Kryspinowa dobijam szybko i sięgam ręką po bidon....FUCK...nie ma.
Tylko jedno miejsce przychodzi mi do głowy gdzie mogłem zgubić. Bankowo pod hotelem Sheraton kiedy zjeżdżałem po schodach na parking pod Wawelem. Kuźwa, początek trasy w zasadzie, a ja bez picia jestem. Jak na złość kasy też żadnej nie wziąłem. I bidonu też szkoda, termiczny. Wprawdzie z Decathlonu ale prawie 4 dychy dałem za niego.

No nic trzeba dawać dalej. Jazda jak jazda, przeleciałem przez Chrosną, Sankę i znów Kryspinów. Jak wracałem to pomyślałem co by zajrzeć na te pieprzone schody, mało kto tam łazi, zwłaszcza teraz w zimie. Jadę, podjeżdżam od góry do schodów i co widzą :) ...już z daleka widać jak stoi sobie spokojnie w śniegu. Jakaś dobra dusza postawiła go na stojąco. Kurcze, ale mi się pić chce, wyguldałem od razu połowę. Nawet trzyma temperaturę, po 2 godzinach spokojnie można było pić. No ale dzisiaj mrozu nie ma.


  • DST 66.05km
  • Czas 02:51
  • VAVG 23.18km/h
  • HRmax 166 ( 91%)
  • HRavg 132 ( 72%)
  • Kalorie 2292kcal
  • Podjazdy 363m
  • Sprzęt Accent WIELKIE KOŁA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 lutego 2013 Kategoria Trening

Trenażer.

Nie, no -10 to za dużo dla mnie. Wylądowałem w kuchni :)
  • DST 45.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 20.00km/h
  • HRmax 170 ( 93%)
  • HRavg 135 ( 74%)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 lutego 2013 Kategoria Trening

Ostro było.

I znów rano wahanie co to zrobić. Było trochę gorzej niż wczoraj bo w nocy posypało trochę śniegiem. Poza tym trochę większy mróz. W dodatku jak jadłem śniadanie to znów zaczęło dosyć mocno sypać. Ale w sumie jak spojrzałem przez okno to nie dostrzegłem jakichś większych przeciwwskazań do zimowej jazdy.

Początek poleciałem bulwarami, podjechałem pod Kopiec Kościuszki i przez Sikornik poturlałem się na podjazd do ZOO. W Lasku Wolskim cudowne warunki do sportów zimowych. Sporo ludzi, jakiś biker też trafił się od czasu do czasu. Objechałem dookoła Kopca Piłsudskiego i zjechałem na drogę prowadzącą do Kryspinowa. Tu jechało się już trochę gorzej, biel drogi tak zlewała się z otoczeniem, że miejscami traciłem wręcz trzeci wymiar. Po prostu jechałem w białą otchłań.

A trzeba było uważać bo sporo kolein i rower zachowywał się niekiedy jak narowisty koń. W Kryspinowie uderzyłem szosą na Cholerzyn i Liszki. Warunki na szosie nawet spoko, ale za zimno trochę, moment zaczęło mnie przewiewać i z ulgą powitałem krótki podjazd do Liszek. Stąd już standardowo przez kładkę nad Wisłą. Swoją drogą to ta kładka jest jakaś nieteges. Jedynie w lecie tam fajnie się jeździ, ale zimą to albo ślizgawica, albo zasypana, albo jeszcze coś gorszego.

Dosłownie 100 metrów długości a umordowałem się jak bym XC przejechał. Dalej za torem kajakowym nie było dużo lepiej. Na wale wąski pasek w miarę ubitego śniegu, ale dużo biegaczy i wymijanie się nie było łatwe zwłaszcza jeśli trafił się jakiś bardziej hardy i nie usunął się na bok. Dla niego to tylko ryzyko ośnieżenia sobie butów, a dla mnie każdy taki manewr oznaczał groźbę zejścia z roweru.

Do tego podłoże strasznie nierówne, wytrzepało mnie okropnie, aż poczułem rękę com ją miał w tamtym roku w gipsie. Tak więc jakoś wlokłem się do domu, wolno to wszystko się odbywało i jak podjeżdżałem pod klatkę to poczułem dużą ulgę.

  • DST 49.49km
  • Teren 40.00km
  • Czas 02:53
  • VAVG 17.16km/h
  • HRmax 158 ( 87%)
  • HRavg 125 ( 69%)
  • Kalorie 1683kcal
  • Podjazdy 345m
  • Sprzęt Accent WIELKIE KOŁA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 lutego 2013 Kategoria Trening

Alwernia.

Długo nie wiedziałem co robić. Z jednej strony widok za oknem nie był zachęcający, ale jak pomyślałem o trenażerze to robiło mi się niedobrze. W końcu wyszedłem na zewnątrz z myślą, że może pojadę do Lasku Wolskiego i potem gdzieś w stronę Kryspinowa co by pośmigać po śniegu. Kiedy jednak wyjechałem na główne drogi to stwierdziłem, że super warunki do jazdy. Poleciałem na Alwernię, nawet przez chwilę miałem ochotę jechać dalej w stronę Chrzanowa ale chciałem być w domu o jakiejś rozsądnej porze i odpuściłem.

Cały czas super warunki na drodze, suchutko, bez syfu, dosłownie miodzio. Do Tenczynka jechało mi się super, dopiero od Krzeszowic zrobiło się ciężej bo okazało się, że trochę wieje ze wschodu. Dojazd do domu zrobiłem po drogach bo bałem się śniegowej breji jaką mogłem spotkać na bulwarach. Super trening wyszedł, dosyć mocny chociaż jakoś specjalnie go takim nie planowałem.

  • DST 88.74km
  • Czas 03:38
  • VAVG 24.42km/h
  • HRmax 176 ( 97%)
  • HRavg 140 ( 77%)
  • Kalorie 3122kcal
  • Podjazdy 411m
  • Sprzęt Accent WIELKIE KOŁA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 lutego 2013 Kategoria Trening

Trenażer.

J.w.
  • DST 40.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 lutego 2013 Kategoria Różne

Miasto.

Miasto. Coś słabo z czasem ostatnio. Założyłem sobie co by zrobić w lutym 2 godziny na każdy dzień czyli 56 godzin ale chyba będzie problem ze zrobieniem takiego targetu.
Poniedziałek, 4 lutego 2013 Kategoria Trening

Rutyna.

Taka pogoda rana, a ja w robocie musiałem kiblować. A po robocie też mało czasu bo interes miałem do załatwienia na mieści. Do tego zapomniałem Edge naładować i dzisiejsza jazda to tylko takie tam szacunki.
Niedziela, 3 lutego 2013 Kategoria Trening

Pagórki.

Za słabo się ubrałem dzisiaj i na zjazdach czułe spory dyskomfort. Poza tym pogoda na południe od Krakowa dosyć parszywa, zachmurzone, z nieba co chwilę jakiś drobny snieżyk leciał. Maiłem w planach dłużej pojeździć ale jakoś straciłem zapał i w Świątnikach odbiłem na Kraków. W sumie tragedii nie ma, udało się całkiem przyzwoity jak na tę porę roku trening zrobić. Ale albo górki tu wyższe albo noga coś skapcaniała po wczorajszym bo średnia mizerna.


  • DST 51.14km
  • Czas 02:31
  • VAVG 20.32km/h
  • HRmax 157 ( 86%)
  • HRavg 125 ( 69%)
  • Kalorie 1808kcal
  • Podjazdy 576m
  • Sprzęt Accent WIELKIE KOŁA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl